Mieli przemycać narkotyki z Czech do Polski, wylądowali w areszcie. Funkcjonariusze krakowskiego CBŚP oraz czeskiej policji zatrzymali 10 osób. Cztery z nich zostały tymczasowo aresztowane.
Jak podaje policja, zatrzymania to wynik współpracy policjantów z Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej krakowskiego CBŚP oraz policji z Ostrawy i czeskiej prokuratury.
Jak poinformowało CBŚP, podczas wspólnie zaplanowanej i koordynowanej akcji służby zatrzymały łącznie 10 osób podejrzanych o przestępstwa narkotykowe, w tym sześciu obywateli Polski powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców jednego z krakowskich klubów sportowych.
W wyniku tych działaniach w Polsce policjanci przejęli 15 kg marihuany wartej na czarnym rynku ponad pół miliona zł. Z kolei w Czechach zlikwidowano plantację konopi. Policjanci zabezpieczyli także broń i amunicję.
Polsko-czeska współpraca
Jak zaznaczył młodszy aspirant Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP, "polscy policjanci nawiązali kontakt z funkcjonariuszami policji z Ostrawy i w ramach prowadzonych wspólnie działań w połowie września już na terenie Polski zatrzymali dwie osoby".
- W samochodzie, którym kierowała jedna z nich, znaleźli 15 kilogramów marihuany o szacunkowej wartości ponad pół miliona złotych. Tę akcję przeprowadzono w rejonie przygranicznym, we współpracy z policjantami Śląskiego Komisariatu Policji Autostradowej - dodał.
Jak precyzuje Prokuratora Krajowa, zatrzymani to Tomasz J., "będący sprawcą kierowniczym" oraz Mariusz W., który przewoził narkotyki.
Prokurator przedstawił Tomaszowi J. zarzuty wwiezienia do Polski znacznej ilości środków odurzających (113 kilogramów marihuany).
- Szacunkowa czarnorynkowa wartość narkotyków to prawie 1,7 miliona złotych - poinformowała PK.
Kolejne zarzuty
Tomasz J. jest również podejrzany o udział w obrocie kokainą o szacunkowej czarnorynkowej wartości 40 tysięcy euro oraz kokainą z domieszką efedryny (400 gramów) o szacunkowej czarnorynkowej wartości 68 tysięcy złotych.
Drugiemu z podejrzanych - Mariuszowi W. - przedstawiono natomiast zarzut kupna i przywiezienia na teren Polski znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany (75 kilogramów) o szacowanej czarnorynkowej wartości ponad 1,1 miliona złotych.
Śledczy ustalili ponadto, że działalność Tomasza J. i Mariusza W. "była ściśle związana" z działalnością Mariana G., któremu przedstawiono zarzuty wwiezienia do Polski narkotyków kupionych w Holandii, Czechach i na Słowacji. Mężczyzna miał przemycić 3 kg kokainy o szacunkowej wartości 96 tysięcy euro oraz 64 kg marihuany o szacunkowej czarnorynkowej wartości 810 tysięcy złotych.
Śledczy ustalili również, że działalność Mariana G. była powiązana z działalnością przestępczą Karoliny J., Adriana G., Patryka J., Lukasa Ch. i Zbigniewa J., którym prokurator przedstawił zarzuty związane z wyłudzeniem ubezpieczenia w wysokości ponad 500 tysięcy złotych. Podejrzani mieli zgłosić fałszywą kradzież i włamanie do samochodu.
Przeszukali domy
Wobec Tomasza J., Mariusza W., Mariana G. i Patryka J. sąd zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy. Natomiast w stosunku do Karoliny J., Lukasa Ch. i Zbigniewa J. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.
Ponadto funkcjonariusze CBŚP przeszukali w Krakowie i okolicach zajmowane przez podejrzanych nieruchomości. Na poczet ewentualnych przyszłych kar zabezpieczono mienie podejrzanych w wysokości 186 tys. zł, 15 tys. euro, a także pięć pojazdów o łącznej wartości 1,2 mln zł.
Z kolei w ramach działań prowadzonych na terenie Czech policjanci zlikwidowali plantację konopi oraz zatrzymali czterech podejrzanych, przejmując około 100 krzewów konopi indyjskich i blisko pięć kilogramów gotowego narkotyku. Zabezpieczono także broń, amunicję kaliber 9 mm oraz - na poczet ewentualnych kar - 1,2 mln koron czeskich, dwie nieruchomości i osiem pojazdów, a także 11 kont bankowych użytkowanych przez osoby podejrzane.
Autor: wini/ ks/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP