Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło w Barcicach Górnych (Małopolska). W zderzeniu samochodu osobowego z pociągiem zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Kierowca jest wciąż hospitalizowany.
Do wypadku doszło w sobotę rano w Barcicach Górnych w pobliżu drogi krajowej nr 87. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że na łuku drogi prowadzącej do przejazdu kolejowego samochód wpadł w poślizg, dachował i wpadł na torowisko, gdzie doszło do zderzenia z nadjeżdżającym pociągiem. Jedna osoba zginęła na miejscu, a kolejna po przewiezieniu do szpitala. Do szpitala przetransportowano też rannego kierowcę i trzeciego z pasażerów.
Dwie osoby nie żyją, dwie zostały ranne. Jest śledztwo prokuratury
Sprawą zajęła się prokuratura w Nowym Sączu. - Wszczęliśmy śledztwo z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli w sprawie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. W ramach postępowania przeprowadzono oględziny na miejscu zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego oraz prokuratora - informuje Jarosław Łukacz z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu. I dodaje: - W ramach postępowania przesłuchano świadków, powołano biegłego z zakresu ruchu drogowego i zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok ofiar, które przeprowadzi Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie w czwartek.
Od przebywającego w szpitalu kierowcy zostały pobrane próbki krwi do badania na obecność alkoholu i środków odurzających. Ranny pasażer opuścił już placówkę medyczną. - Aktualnie możemy powiedzieć, że pociąg poruszał się prawidłowo. Maszynista zachował się w sposób racjonalny i z dozwoloną prędkością prowadził pociąg, z którego zostały zabezpieczone tachografy. Weryfikujemy materiał dowodowy - wyjaśnił prokurator.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Nowy Sącz