Dzięki pomocy widzów TVN24 i internautów tvn24.pl, Kamila Kędzior, utalentowana młoda akrobatka mogła wyjechać na mistrzostwa świata w Sofii. Jak to jednak w sporcie bywa, nie wszystko można było przewidzieć. Przed startem Kamila doznała kontuzji.
- Podczas jednego z wejść rozgrzewkowych, na chwilę przed zawodami, Kamila niefortunnie upadła i naderwała ścięgno stawu skokowego – powiedział tvn24.pl Jacek Czerniak, trener Kamili Kędzior.
Próbowała, ale ból był zbyt silny
Dziewczyna nie poddała się jednak i zgłosiła swój udział w zawodach.
– Polak ma tę cechę, że walczy do końca. Kamila podeszła więc do skoków. Brała rozbieg dwa razy, jednak za każdym z nich przerywała ze względu na ból stopy. Postanowiłem, że nie będziemy ryzykować poważniejszej kontuzji i wycofałem ją z zawodów – relacjonował dalej trener.
Kamila nie ukrywa rozczarowania sytuacją. – Trenowałam bardzo ciężko, bo zależało mi żeby pokazać to co potrafię. Niestety upadłam podczas rozgrzewki. Bardzo bolało kiedy biegłam po rozbiegu, nie dałabym rady skoczyć – mówi akrobatka.
Są pierwsze medale
- Na podstawie tego co widziałem na rozgrzewkach, konkurencja w tym roku nie była bardzo poważna. Spokojnie moglibyśmy walczyć o finał. Cóż, taki jest urok każdego sportu: kontuzje to norma, chociaż Kamilę jak do tej pory omijały. – opowiada trener Czerniak.
Sukcesami może pochwalić się dwóch innych zawodników z Polski. Łukasz Nowak z Poznania i Tomasz Krzemień z Jawora zdobyli w czwartek brązowy medal w konkurencji skoki synchroniczne na trampolinie. W niedzielę skacze Michał Kosowski, 12-letni akrobata, z którym Kamila podzieliła się zebranymi pieniędzmi.
"Jeszcze pokaże na co ją stać"
Kamila i jej trener, choć zawiedzeni tym co przyniósł los, nie zamierzają się poddawać. – Kiedy tylko Kamila wydobrzeje, zabieramy się za treningi na kolejne mistrzostwa świata, które odbędą się za rok w Stanach Zjednoczonych. – Kamila jest silna psychicznie. Jestem pewna, że się nie załamie i jeszcze pokaże na co ją stać – zapewnia matka Kamili.
- Po nagłośnieniu przez TVN sytuacji w naszej dyscyplinie, dostaliśmy dużo pozytywnych głosów od osób związanych ze środowiskiem akrobatyki sportowej. Coraz więcej młodych osób jest zainteresowanych wypróbowaniem się w skokach. Mam nadzieję, że tak będzie dalej i w końcu zostaniemy dostrzeżeni i bardziej docenieni. Akrobatyka na to zasługuje – podsumowuje trener Czerniak.
Autor: ps/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum Kamili Kędzior