Wewnątrz sarkofagu przestrzeni jest tyle, co w trumnie. Konserwator, który chciałby zająć się jego naprawą, musiałby położyć się w środku i pracować w oparach chemikaliów. Dlatego trwa poszukiwanie technologii, która wyręczy człowieka w konserwacji ostatniego miejsca spoczynku królewicza Aleksandra Karola Wazy.
Aleksander Karol Waza zmarł w 1635 roku na czarną ospę. Jego sarkofag znajduje się w jednej z wawelskich krypt. Teraz konserwatorzy ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa pracują nad odnowieniem i zabezpieczeniem trumien rodziny królewskiej. Napotkali jednak niespodziewaną trudność. Okazało się, że cynowy sarkofag królewicza nie ma zdejmowalnego wieka.
- Ten jeden z najsłabiej rozpoznanych sarkofagów. Wiadomo o nim tylko tyle, że powstał w 1635 roku, a w roku 1926 poddano go bliżej nieznanym naprawom. Teraz okazał się on monolityczną konstrukcją ze zdejmowalną przednią ścianą, po odjęciu której do sarkofagu wsunięto trumnę – tłumaczą przedstawiciele SKOZK.
Odparują rdzę laserem?
Ta ściana jest jedyną drogą, którą konserwatorzy mogliby dostać się do wnętrza konstrukcji, by usunąć korozję. Wymaga to niezwykłej delikatności - zbyt gwałtowne działania mogą doprowadzić do perforacji ścian i bezpowrotnej utraty unikatowych ornamentów.
Tymczasem, jak przyznają konserwatorzy, „nikt nie chce pracować w trumnie”. - Pracować można by tylko na leżąco. Wokoło opary wodorotlenku sodu, wersenianu dwusodowego, kwasu o-fosforowego, trójetyloczteroaminy, proszku korundowego i innych substancji stosowanych do czyszczenia. Dla śmiałków, których to wszystko nie odstraszałoby, dodajmy jeszcze, że spoczywający tu przez ostatnie 382 lata Aleksander Karol Waza umarł na czarną ospę – tłumaczą naukowcy.
Dlatego trwa poszukiwanie technologii, która wyręczy ludzi w naprawie kłopotliwego sarkofagu. Niewykluczone, ze konserwatorzy wykorzystają ablację laserową, czyli odparowanie złogów korozyjnych z powierzchni blach przy użyciu lasera.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa