Do groźnego zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 20 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do jednego ze sklepów wtargnął wtedy zamaskowany mężczyzna z siekierą, rozbijając przy wejściu szybę w drzwiach. Rozbój nie poszedł jednak po jego myśli.
Z początku rabuś zażądał pieniędzy. Gdy usłyszał od ekspedientki, że nie ma ona gotówki, wpadł w szał i zaczął rozbijać wyposażenie sklepu, uszkadzając przy tym kasy fiskalne. Po chwili zażądał alkoholu i papierosów, po czym sam zapakował do torby kilkanaście butelek różnych trunków i wyszedł.
Świadek próbował zatrzymać rabusia
"W tym czasie pod sklep podjechał samochód, którego kierujący jak i pasażerka zaniepokoili się widokiem wybitej szyby. Ekspedientka wyszła za rozbójnikiem, jednak obawiając się o swoje bezpieczeństwo, schroniła się w samochodzie, który zatrzymał się przed chwilą" - zrelacjonowała w komunikacie kom. Ewelina Wrzesień, oficer prasowa ostrowieckiej policji.
Gdy kierowca zobaczył idącego w ich stronę agresora, spróbował go zatrzymać. To najwidoczniej spłoszyło napastnika, który zostawił na miejscu torbę z łupami.
54-latek w areszcie. Usłyszał zarzuty
"Ponadto uciekając zgubił swoje buty i spodnie. Oddalił się w nieznanym kierunku w samej kurtce i kominiarce. O całym zdarzeniu zostali powiadomieni miejscowi policjanci, którzy rozpoczęli intensywne poszukiwania napastnika. Już rankiem następnego dnia mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych i trafił do policyjnej celi" - przekazała kom. Wrzesień.
W czwartek Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim na wniosek prokuratury aresztował 54-latka na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju z użyciem siekiery, uszkodzenia mienia i kradzieży rozbójniczej. Teraz grozi mu do 20 lat więzienia.
Autorka/Autor: bp/tok
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim