Dziesięć osób w areszcie. W ich mieszkaniach znaleziono sprzęt AGD i elektronarzędzia ogrodowe - łupy z ostatnich dwóch skoków na tiry. Kradli przed dwa lata "na plandekę" w Danii, Austrii, Włoszech, Czechach i Słowacji. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono ich auta: porsche, mercedesa, bmw i audi.
Śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie kradli towary z samochodów ciężarowych metodą "na plandekę” jest prowadzone od wielu miesięcy przez policjantów z Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej Zarządu w Gorzowie Wielkopolskim CBŚP wspólnie z gorzowską Prokuraturą Okręgową.
Celem sprawców był przede wszystkim drogi sprzęt elektroniczny, ale byli także zainteresowani markową odzieżą, kosmetykami oraz innymi wartościowymi towarami. Do tego typu przestępstw dochodziło w nocy na polskich oraz zagranicznych parkingach znajdujących się przy drogach ekspresowych i autostradach. Do policjantów docierały sygnały o takich zdarzeniach z Danii, Austrii, Włoch, Czech oraz Słowacji.
Z ustaleń policjantów wynika, że sposób działania grupy był zawsze podobny. Po dokładnym sprawdzeniu parkingu i upewnieniu się, że kierowcy śpią, nacinali plandeki naczep, sprawdzając jakiego rodzaju ładunek jest przewożony. Zabierali towar, który uznali za atrakcyjny i sprzedawali w Polsce. Jednorazowe straty pokrzywdzeni szacowali na setki tysięcy złotych.
Według śledczych grupa mogła działać od co najmniej dwóch lat. W tym czasie stworzyli dosyć hermetyczną strukturę, w której występował wyraźny podział ról i zadań. Wszystko wskazywało także na to, że w przestępczą działalność może być zamieszanych kilku mieszkańców Gorzowa.
Akcja policji z pięciu polskich miast i jeszcze trzech państw
Po zebraniu materiału dowodowego, policjanci CBŚP z Zarządu w Gorzowie przygotowali działania. Wzięło w nich udział około dwustu funkcjonariuszy. Oprócz CBŚP z Gorzowa, także z zarządów w Szczecinie, Poznaniu i Wrocławiu, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Gorzowie oraz z Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji. Pomagali im funkcjonariusze policji czeskiej, austriackiej i niemieckiej, co wynikało ze wspólnych działań koordynowanych przez Europol. Wszystkie czynności osobiście nadzorował prokurator prowadzący śledztwo.
Podczas akcji wsparcia udzielili funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gorzowie. Specjaliści z tej instytucji, szczególnie z zakresu informatyki śledczej oraz obrotu gospodarczego i podatkowego uczestniczyli m.in. w przeszukaniach przeprowadzonych w podmiotach gospodarczych oraz udostępnili mobilne biuro.
Efekt: zatrzymanie dziesięciu podejrzanych
Efektem akcji było zatrzymanie dziesięciu podejrzanych. Pierwsze sześć osób wpadło w okolicach Skwierzyny, gdzie właśnie był rozładowywany skradziony towar. Kolejne cztery zatrzymano w Gorzowie. Czynności w sprawie wykonywano również w Poznaniu, w Gliwicach oraz w województwie opolskim.
Przeszukano 30 mieszkań, piwnic, garaży i pomieszczeń gospodarczych użytkowanych przez zatrzymanych. Zabezpieczono liczne dowody oraz odzyskano towar skradziony z dwóch transportów (kilkaset sztuk sprzętów AGD, czy elektronarzędzi ogrodowych) o wartości ponad 500 tysięcy złotych. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono luksusowe samochody (porsche, mercedesa, bmw, audi) należące do podejrzanych o łącznej wartości przekraczającej 1,5 mln zł. Śledczy wystąpili o zabezpieczenie części majątku zatrzymanych w wysokości blisko 800 tys. zł.
W Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także udziału w licznych kradzieżach na terenie Polski i innych krajów Europy. Dzięki sprawnym działaniom prokuratorów z Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. oraz na podstawie decyzji Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. już po 48 godzinach od zatrzymania wszyscy trafili na trzy miesiące do aresztu.
Autor: mag/gp / Źródło: CBŚP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP