Brutalnym starciem z policją zakończyła się ucieczka zamaskowanych bandytów z mieszkania w Zabrzu. Funkcjonariusz, który był przez nich bity i kopany, użył broni i postrzelił jednego z atakujących w nogę.
Do zdarzenia doszło przy ul. Kruczka w Zabrzu, w niedzielę po godzinie 21. Jak podaje policja, trzech zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do mieszkania należącego do 37-latka. Jeden ze sprawców od razu po wejściu do mieszkania uderzył jego właściciela w twarz i zaczął mu grozić.
Kiedy mężczyźni ponownie wyszli na ulicę, zauważyli ich policjanci.
Policjant musiał strzelać
- Przestępcy zaatakowali funkcjonariuszy, bijąc ich i kopiąc po całym ciele. Jeden z policjantów, w związku z bezpośrednim zagrożeniem życia, użył broni służbowej, oddając dwa strzały w kierunku jednego z napastników. Ranił atakującego w nogę - brzmi komunikat komendy w Zabrzu.
Trzeci bandyta wciąż na wolności
Po wezwaniu na miejsce posiłków zatrzymano dwie osoby: 21-latka z ranami postrzałowymi łydki i uda, który próbował uciec policjantom oraz 25-latka, drugiego atakującego. Trzeci zamaskowany mężczyzna wciąż jest poszukiwany.
21-latek trafił do szpitala. Trwa wyjaśnianie okoliczności najścia na mieszkanie.
Za czynną napaść na policjantów zatrzymanym może grozić do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na ul. Kruczka w Zabrzu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: pw/r / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja