35-latek z Dąbrowy Górniczej i 36-latek z Zabrza po wyrokach za seksualne wykorzystywanie dzieci nie trafili od razu do więzienia. Ukrywali się. Sądy musiały wydać nakazy doprowadzenia, a potem listy gończe. Wreszcie ich sprawy trafiły do specjalnej grupy poszukiwawczej.
35-latek został skazany na 2,5 roku więzienia przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej za wykorzystanie seksualne dwóch dziewczynek w wieku 7 i 10 lat. Do przestępstw doszło w latach 2022-23.
W kwietniu 2024 ten sam sąd wydał nakaz doprowadzenia mężczyzny do zakładu karnego. To procedura, obowiązująca od początku 2023 roku. Mówi o tym artykuł 79 Kodeksu karnego wykonawczego. Wcześniej skazani byli wzywani przez sąd do stawienia się w zakładzie karnym. Teraz przychodzą po nich policjanci, bez zapowiedzi i zabierają w kajdankach. Wprowadzając zmiany, Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniało, że wielu skazanych nie poddaje się karze więzienia dobrowolnie i mimo wyroku pozostaje na wolności.
Nowelizacja artykułu 79 nie wpłynęła na sytuację 35-latka z Dąbrowy Górniczej. Dąbrowscy policjanci przyszli po skazanego, ale go nie zastali. Szukali mężczyzny pół roku, bezskutecznie.
List gończy, czynności operacyjne, więzienie
W połowie października dąbrowski sąd wydał za 35-latkiem list gończy. Dwa tygodnie później sprawę przejęła komenda wojewódzka policji w Katowicach - Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób, który ściga najgroźniejszych przestępców.
Jakie narzędzia posiada ta grupa, których nie ma komenda miejska w Dąbrowie? - To są czynności operacyjne, których nie możemy zdradzać, bo dzięki tym sposobom policjanci zatrzymują sprawców. Korzystają z informacji, ustalonych przez komendy miejskie i powiatowe i działają pod przykrywką - mówi Andżelina Rochowiak z zespołu prasowego śląskiej policji.
"Czynności operacyjne" doprowadziły śląskich policjantów do 35-latka w ciągu niespełna trzech miesięcy. Mężczyzna mieszkał z nową partnerką życiową w Częstochowie. Zatrzymali go 22 stycznia.
Skazany z Zabrza nawet nie uciekł z miasta
"To już kolejna w ostatnich dniach realizacja śląskich poszukiwaczy, zakończona zatrzymaniem sprawcy przestępstwa na tle seksualnym wobec małoletnich" - informuje śląska policja.
36-latek został skazany na 2,5 roku więzienia przez sąd rejonowy w Zabrzu za kilkukrotne dopuszczenie się przestępstwa innych czynności seksualnych wobec osób małoletnich poniżej 15 roku życia.. Nakaz doprowadzenia został wystawiony w połowie października zeszłego roku, a list gończy 26 listopada. Śląscy poszukiwacze przejęli sprawę 13 grudnia i mieli 36-latka w rękach już 20 stycznia.
Policja podawała, ze mężczyzna "ukrywał się dłuższy czas". Ale nawet nie ruszył się ze swojego miasta - mieszkał w Zabrzu, w wynajętym lokalu.
Zapytaliśmy sądy w Zabrzu i w Dąbrowie Górniczej, dlaczego skazani nie trafili za kraty prosto z sali rozpraw. Czy odpowiadali z wolnej stopy i nie stawili się w sądzie na ogłoszenie wyroku? Czekamy na odpowiedź.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja