36-latek z Zabrza od grudnia zeszłego roku ścigany był listem gończym. Sprawę przejęła specjalna grupa ze śląskiej policji, która latami, także za granicą kraju, poszukuje skazanych za wielokrotne przestępstwa. Tym razem znaleźli mężczyznę w niespełna dwa miesiące w mieszkaniu, które wynajął w swoim mieście.
36-letni mieszkaniec Zabrza poszukiwany był w celu odbycia kary pozbawienia wolności za kilkukrotne dopuszczenie się przestępstwa innych czynności seksualnych wobec osób małoletnich poniżej 15 roku życia..
W listopadzie ubiegłego roku sąd wydał nakaz doprowadzenia 36-latka do zakładu karnego, a w grudniu - list gończy. Wtedy sprawę od komendy w Zabrzu przejęli policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Katowicach.
To grupa, która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych, a także tropieniem najgroźniejszych przestępców, którzy wielokrotnie wchodzili w konflikt z prawem, zostali skazani prawomocnymi wyrokami, powinni odbywać kary pozbawienia wolności, ale nie zgłosili się do zakładów karnych i ukrywają się, by uniknąć odpowiedzialności. Czasami poszukiwania trwają wiele lat, poszukiwani często opuszczają kraj, w ukrywaniu się często pomagają im najbliżsi i znajomi.
Tym razem śląscy policjanci szybko ustalili, gdzie ukrywa się 36-latek. W poniedziałek o świcie zapukali do jednego z mieszkań w Zabrzu, które mężczyzna wynajmował od dłuższego czasu. Przestępca został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym, gdzie ma spędzić 2 lata i 6 miesięcy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja