Pani Iryna razem z dziećmi jechała do Barcelony, gdzie mieszka jej rodzina. Jednak jej samochód zepsuł się w Bytomiu. Policjantka zaprosiła ich do swojego domu i pomogła zdobyć pieniądze na dalszą podróż.
Ukrainka planowała zawieźć dzieci do babci w Hiszpanii, a następnie wrócić do ojczyzny i tam wspierać walczących rodaków. Jej plany prawie pokrzyżowała awaria samochodu. - Kobieta była bardzo zakłopotana, na szczęście zauważyła radiowóz i policjantów, którym powiedziała o swoim problemie. Od razu pospieszyli z pomocą – relacjonuje Anna Oczkiewicz, oficer prasowa bytomskiej policji.
Naprawa, nocleg, bilety
Zabrali panią Irynę i jej dzieci w wieku 4, 9 i 16 lat do pobliskiego warsztatu. Prowadzący go pan Robert zaproponował, że zreperuje samochód za darmo, jednak szybko okazało się, że konieczne są większe naprawy, co uniemożliwiało dalszą jazdę do Hiszpanii.
- Tym razem z pomocą pośpieszyła aspirant Magdalena Pałka, która przejęta losem ukraińskiej rodziny zaproponowała im nocleg i gościnę w swoim domu. Na tym jednak policjantka bytomskiej drogówki nie poprzestała. Udało jej się w krótkim czasie zdobyć pieniądze na bilety i zarezerwować dla całej czwórki lot z lotniska w Pyrzowicach do Barcelony – relacjonuje dalej Oczkiewicz. Pani Iryna wraz z dziećmi już w najbliższą niedzielę wsiądzie do samolotu do Hiszpanii.
Czytaj też: Pomoc dla obywateli Ukrainy. Na jakich warunkach można wjechać do Polski i gdzie można uzyskać pomoc?
Zbiórka na bieliznę dla dzieci
W środę policjanci z Żywca odpowiedzieli z kolei na apel o pomoc dla dzieci uchodźców i dostarczyli do jednego z ośrodków potrzebną tam bieliznę. - Od kilku dni w Komendzie Powiatowej Policji w Żywcu trwa również zbiórka artykułów higienicznych, środków opatrunkowych, dezynfekujących oraz lekarstw, które już niebawem zostaną przetransportowane na granicę z Ukrainą - uzupełnia Mirosława Piątek z żywieckiej policji.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KMP Bytom