Centralne Biuro Antykorupcyjne analizuje dokumenty sprzedaży przez samorząd w Mysłowicach (woj. śląskie) udziałów w miejscowym szpitalu – poinformował w środę rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Jednym z jego nabywców jest spółka, w której udziały posiadają radni PO z Mysłowic i Gliwic.
Samorząd Mysłowic w grudniu ub. roku sprzedał całość udziałów w spółce prowadzącej dawny miejski szpital prywatnemu podmiotowi.
- W związku z posiadanymi przez nas informacjami o ewentualnych nieprawidłowościach rozpoczęliśmy kontrolę dokumentacji, którą przekazał nam urząd miasta. Na tym etapie absolutnie nie przesądzamy, czy doszło do naruszenia prawa – powiedział w środę PAP Jacek Dobrzyński.
Przedstawiciel Mysłowickiego Konsorcjum Medycznego, które kupiło udziały w szpitalu powiedział w środę PAP, że ze spokojem czeka na wyniki tej kontroli, ponieważ transakcja odbyła się zgodnie z prawem.
Grunt i budynki dalej w rękach miasta
Dawny Szpital Miejski nr 1 w 2009 r. został przez miasto skomercjalizowany. Powstała wówczas prowadząca tam leczenie miejska spółka Mysłowickie Centrum Zdrowia. W ubiegłym roku władze miasta zdecydowały o sprzedaży jej udziałów.
Jednym z nabywców jest spółka Olk-Med, której udziałowcami są miejscy radni Platformy Obywatelskiej z Gliwic i Mysłowic.
Grunty oraz budynki szpitala nadal pozostają własnością samorządu i są nabywcy dzierżawione. Miesięczny koszt dzierżawy to 20 tys. zł. Wartość rocznego kontraktu placówki z NFZ to 7 mln zł.
Pracownicy mają gwarancję zatrudnienia
Nabywca przyjął na siebie co najmniej ok. 2,8 mln zł zobowiązań spółki, zobowiązał się do jej dokapitalizowania (450 tys. zł w ciągu pół roku) i do przeprowadzenia inwestycji (3,5 mln zł do 2017 r.). Zagwarantował też pracownikom dotychczasowe warunki płacy przez dwa lata oraz umożliwienie im zakupu akcji spółki (na 15 proc. kapitału zakładowego).
Zarząd krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zwrócił się we wtorek do premiera i prokuratora generalnego o to, aby CBA podjęło czynności zmierzające do zapobieżenia i wykrycia - ewentualnie już popełnionych - przestępstw przy wycenie i sprzedaży udziałów we wszystkich spółkach samorządowych prowadzących szpitalną działalność leczniczą w Polsce.
- Wiele samorządów terytorialnych, przygniecionych obowiązkiem stałego dofinansowania swoich szpitali, w skrajnie niekorzystnych warunkach narzuconych przez NFZ, decyduje się na przekazanie zarządzania szpitalem w ręce prywatnych spółek. Odbywa się to najczęściej w przypadku szpitali znacznie zadłużonych, co stwarza okazję do wielu nadużyć. Majątek szpitala traktowany jest bowiem jak nic nie warta "masa upadłościowa", a udziały w spółkach zarządzających sprzedawane są za grosze – argumentuje OZZL.
Mysłowickie Centrum Zdrowia w Mysłowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi/par / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24