Dawid B. podejrzany o zabójstwo ośmioletniego Kamila. Prokuratura po śmierci chłopca zmieniła zarzut

Źródło:
tvn24.pl
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z Częstochowy
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z CzęstochowyTVN24
wideo 2/10
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z CzęstochowyTVN24

Dawid B. przyznał się w prokuraturze, że polał Kamila gorącą wodą i rzucił na rozgrzany piec węglowy, bo chłopiec zrzucił telefon. Spowodowało to u chłopca rozległe oparzenia oraz złamania kończyn. Biegli uznali, że to przyczyniło się do śmierci chłopca. Kamil zmarł po 35 dniach w szpitalu. Prokuratura zmieniła właśnie zarzut dla Dawida B. Mężczyzna odpowie za zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem i znęcanie się nad nim od 2020 roku, a także nad jego młodszym bratem. Zmieniony zarzut usłyszała także matka chłopca.

27-letni Dawid B. podejrzany był o usiłowanie zabójstwa ośmioletniego Kamila z Częstochowy i znęcanie się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Chłopiec zmarł 8 maja, po 35 dniach pobytu w szpitalu. 10 maja odbyła się sekcja zwłok. Biegli z zakresu medycyny sądowej ustalili, że przyczyną śmierci Kamila stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej. Według biegłych istnieje "bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami a zgonem pokrzywdzonego".

CZYTAJ TEŻ: Lekarz Kamila: nie widziałem żadnego efektu wcześniejszego leczenia, musiało to być duże cierpienie

Jak informował wcześniej zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak, "ustalenia i wnioski posekcyjne jednoznacznie pozwalają na zmianę zarzutów".

Dawid B., ojczym Kamila usłyszał w czwartek zarzut zabójstwa dziecka ze szczególnym okrucieństwem.

Prokuratura: od listopada 2020 roku znęcał się nad Kamilem i jego bratem

Prokuratura Regionalna w Gdańsku, która przejęła śledztwo, zarzuciła Dawidowi B. zabójstwo chłopca ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie poprzez m.in. polewanie go wrzącą wodą, uderzanie prysznicem i pięściami po ciele, rzucenie pokrzywdzonego na rozżarzony piec węglowy. - Skutkiem działań podejrzanego było spowodowanie u ośmioletniego chłopca ciężkich obrażeń ciała, które po pozostawieniu go w stanie bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia, bez udzielenia pomocy, doprowadziły do jego śmierci - poinformowała prokuratura. .

Nowe zarzuty obejmują również trwające od listopada 2020 roku do 3 kwietnia 2023 roku znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad Kamilem poprzez "bicie go rękoma po całym ciele, rzucanie o podłogę i meble, kopanie po ciele i głowie, przypalanie papierosami, skutkujące szeregiem obrażeń ciała doznanych przez dziecko".

Jak ustalono, podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu w warunkach recydywy. Dawid B. odsiadywał wcześniej dwuletnią karę pozbawienia wolności za rozbój.

- Przedstawiony podejrzanemu zarzut obejmuje także dokonane w tym samym okresie znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad drugim pasierbem, siedmioletnim Fabianem - dodała prokuratura.

Matce zarzucono pomocnictwo do zabójstwa

Dawid B. jest mężem matki Kamila, 35-letniej Magdaleny B. Kobieta była początkowo podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem. Miała nie reagować na katowanie syna, a potem nie udzieliła mu pomocy. Również w jej wypadku prokuratura poszerzyła zarzuty.

Prokuratora w Gdańsku zarzuciła Magdalenie B. pomocnictwo do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie poprzez - pomimo ciążącego na niej obowiązku – zaniechanie działania i niepodejmowanie reakcji chroniących małoletniego przed aktami przemocy ze strony ojczyma oraz nieudzielenie pomocy skatowanemu chłopcu znajdującemu się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, czym ułatwiła Dawidowi B. dokonanie jego zabójstwa.

Przedstawione kobiecie zarzuty obejmują również pomocnictwo do fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad jej synami Fabianem i Kamilem przez Dawida B. poprzez niepodejmowanie reakcji chroniących małoletnich, pomimo ciążącego na niej takiego obowiązku. Jak ustalono kobieta akceptowała, wyrażała zgodę i tolerowała podejmowane przez Dawida B. brutalne akty przemocy wobec jej dzieci.

- Dawid B. złożył wyjaśnienia przyznając się jedynie do niektórych agresywnych zachowań wobec małoletniego Kamila. Magdalena B. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia - przekazała w czwartek Marzena Muklewicz z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Trzy razy widział go lekarz. Nie zobaczył śladów przemocy?

Rodziną Kamila interesowało się wiele służb już od urodzenia chłopca. Był 2015 rok, Sąd Rodzinny w Częstochowie ustanowił w rodzinie nadzór kuratora. Magdalena miała wtedy trójkę dzieci.

Ośrodki pomocy społecznej w Częstochowie i w Olkuszu, gdzie rodzina przeprowadziła się w 2022 roku na kilka miesięcy, wielokrotnie informowały sądy rodzinne w tych dwóch miastach, że są zaniepokojone sytuacją w rodzinie. Wskazywały na zaniedbanie dzieci. Żadnej poprawy nie przynosiła praca socjalna. Kamil uciekał z domu. Trzy razy interweniowała w tej sprawie olkuska policja. OPS w Olkuszu dwukrotnie zakładał rodzinie Niebieską Kartę.

Mimo to sąd w Częstochowie nie widział podstaw do zmiany zarządzeń opiekuńczych (sierpień 2022), a sąd w Olkuszu ustanowił nadzór kuratora i zobowiązał rodzinę do współpracy z asystentem rodzinnym (połowa marca .2023). Magdalena miała już wtedy szóstkę dzieci, w tym dwoje najmłodszych (w wieku 3 lat i pół roku) z Dawidem. B.

Służby informowały media, że nikt nie zauważył u dzieci śladów przemocy fizycznej. Także szkoły. Pedagodzy, policjanci i pracownicy socjalni nie mogą podnieść dziecku koszulki, by obejrzeć pod tym kątem jego ciało. Może to zrobić lekarz. Od listopada 2022 do dnia, w którym chłopiec został skatowany, lekarz widział Kamila kilka razy. Pierwszy raz, gdy chłopiec został znaleziony w piżamie na przystanku w Olkuszu. Policja odwiozła go wtedy na badania do szpitala. Drugi, gdy 9 marca matka, zmobilizowana przez szkołę chłopca, zgłosiła się z nim do lekarza z bolącą ręką. Ponieważ ręka okazała się złamana, został założony gips, który został zdjęty po dwóch tygodniach - wtedy lekarz także mógł obejrzeć chłopca.

Postępowanie wobec sędziów rodzinnych

Śledztwo w sprawie śmierci Kamila prowadziła do tej pory Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Teraz przejmuje je Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Śledczy od początku przyglądają się pracy służb, czy nie doszło do zaniechania z ich strony w sprawie Kamila. Ten wątek śledztwa dotyczy niedopełnienia obowiązków przez pracowników ośrodków pomocy społecznej w Częstochowie, a także w Olkuszu, zespołów interdyscyplinarnych ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, a także przez kuratorów i placówki oświatowe.

- Niezależnie od zadań, jakie będzie realizować prokuratura w tej sprawie, również jako minister sprawiedliwości w trybie nadzoru administracyjnego zdecydowałem się wystąpić do rzecznika dyscyplinarnego sędziów celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego, inicjując niejako postępowanie dyscyplinarne w stosunku do sędziów Sądu Rejonowego w Częstochowie i Sądu Rejonowego w Olkuszu - powiedział Zbigniew Ziobro podczas środowej konferencji prasowej.

Jak dodał, chodzi o sytuację związaną z decyzjami procesowymi, które miały zapadać w tych sądach. - Mam nadzieję, że również te postępowania dotyczące spraw związanych z badaniem właściwego trybu prowadzenia postępowań na etapie sądowym będą istotnym elementem wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy - powiedział minister, wyrażając opinię, że będą też wykorzystywane w prowadzonym postępowaniu karnym.

CZYTAJ TEŻ: Kamil cierpiał tyle dni. A gdzie wy wtedy byliście?

Zarzuty dla ciotki i wuja, sąsiedzi "nic nie słyszeli"

Kamil mieszkał z matką, ojczymem, piątką rodzeństwa oraz siostrą matki, jej mężem i ich dwójką dzieci (jedno z nich jest pełnoletnie). Ciotka Aneta J. i wuj Wojciech J. usłyszeli zarzuty za to, że nie pomogli chłopcu. Mają dozór policji.

Kamilowi nie pomogli także sąsiedzi - w rozmowie z nami zapewniali, że nic nie słyszeli.

Rodzeństwo Kamila zostało zabezpieczone w pieczy zastępczej. Sąd zakazał Magdalenie B. kontaktów z dziećmi. Dotąd nie pozbawił jej praw rodzicelskich, podobnie jak Dawida B.

- Postępowanie w tej sprawie się toczy i dotyczy także 14-letniego syna Wojciecha i Anety J. Na razie dziecko pozostaje pod ich opieką, sąd ustanowił nad rodziną nadzór kuratora - mówi Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.

3 kwietnia, po pięciu dniach cierpienia i zawiadomieniu ojca biologicznego Kamila, chłopiec został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Był przytomny. Dopiero zespół pogotowia podał mu leki przeciwbólowe i wyłączające świadomość. W takim stanie - w śpiączce farmakologicznej - pozostał do śmierci i według zapewnień lekarzy nie odczuwał bólu. Po czterech tygodniach leczenia medycy podjęli ostatnią próbę ratowania dziecka i podłączyli je do ECMO, aparatury, która natlenia krew pozaustrojowo. Niestety próba okazała się nieskuteczna.

Autorka/Autor:mag/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot potwierdził, że w poniedziałek w Paryżu odbędzie się szczyt z udziałem partnerów europejskich poświęcony bezpieczeństwu europejskiemu. Barrot nazwał to "spotkaniem roboczym". Nie wymienił krajów, które wezmą w nim udział.

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Szef MSZ Francji potwierdza. "Główne kraje europejskie" zaproszone do Paryża

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W latach 60. w Ozieranach Małych (Podlaskie) mieszkało 200 osób, teraz zostało dwóch rolników i muzyk. Sołtys Leszek Skrodzki marzy o tym, żeby ponownie zaludnić wieś i proponuje, że wydzierżawi swoje działki oraz będzie pośredniczył w znalezieniu spadkobierców pustych domów we wsi.

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Są puste domy, rośnie topinambur, spotkać można Wyrdasa i Ąpija. Sołtys chce odrodzić opustoszałą wieś 

Źródło:
tvn24.pl

Z tego spotkania będą wyciągnięte wnioski dla polityki europejskiej. Po pierwsze, mam nadzieję, takie, że Europa wreszcie zacznie wydawać więcej na obronność - mówił o konkluzjach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Radosław Sikorski. - Są powody zarówno do nadziei, jak i do niepokoju - mówił o zapowiedzi rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy. Premier Donald Tusk skomentował z kolei, że Wołodymyr Zełenski rozumie, że jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa. "PiS i Konfederacja nie" - ocenił na portalu X.

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

"Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Dwie osoby zostały ranne, a jedna zginęła – to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę pod Kutnem. Poszkodowani to obywatele Kolumbii. 

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Uderzyli w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym mrozem. Żółte alarmy wydano na terenie 12 województw. Lokalnie temperatura minimalna może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegóły. 

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Potężny spadek temperatury. Ostrzeżenia IMGW w 12 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

39-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch osób w kryzysie bezdomności w Malborku (Pomorskie). Jak ustalili śledczy, oblał kobietę i mężczyznę benzyną, kiedy spali koło schodów jednego ze sklepów.

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

"Spali przy schodach sklepu, oblał ich benzyną i podpalił"

Aktualizacja:
Źródło:
KPP Malbork, PO Gdańsk

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Banki powinny wypełniać obowiązek informacyjny, czyli dokładnie tłumaczyć, z jakimi kosztami w momencie pozyskiwania kredytu i na przyszłość, muszą liczyć się klienci, a nie zawsze robią to w pełni - zauważyła na antenie TVN24 ekonomistka Joanna Hołub-Iwan. Jej zdaniem ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie wydaje się jednak zbyt surowy.

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Ważny wyrok w sprawie kredytów. "Kara wydaje mi się niewspółmierna"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotę zostało uwolnionych trzech kolejnych izraelskich zakładników. Dwóch z nich przebywało w niewoli Hamasu, a jeden - Islamskiego Dżihadu. Lokalne media informują, co spotkało ich, kiedy byli przetrzymywani w Gazie.

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Niemal 500 dni w niewoli. Zakładnicy Hamasu opowiedzieli, co ich spotkało

Źródło:
PAP, Times of Israel

Wspierani przez Rwandę rebelianci M23 zajęli w niedzielę Bukavu, drugie największe miasto na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga - podał Reuters, powołując się na relacje świadków i komunikat M23.

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Rebelianci zajęli stolicę kolejnej prowincji 

Źródło:
PAP

Albo to jest zaplanowany chaos, albo Amerykanie naprawdę nie mają pomysłu - powiedział w "Kawie na ławę" europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, odnosząc się do kwestii negocjacji pokojowych w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Mówił, że jest zwolennikiem tego, żeby "nie oglądać się na Trumpa", tylko "integrować się w ramach Unii Europejskiej". Posłanka KO Agnieszka Pomaska mówiła, że jeżeli mówimy o polskim bezpieczeństwie, to ono ma "trzy wymiary". Poseł PiS Marcin Horała ocenił, że Polska nie powinna ulegać pokusie tego, żeby "być takim prymusikiem wobec tych elit europejskich, które chcą wbijać klin w porozumienie transatlantyckie".

"Trzy wymiary" bezpieczeństwa Polski 

"Trzy wymiary" bezpieczeństwa Polski 

Źródło:
TVN24

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

Policja, pod nadzorem prokuratury, bada przyczyny tragedii w Gozdowie w województwie lubelskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-latka przyjechała do jednego z domów, żeby rozpalić w piecu. Doszło do wybuchu. Kobieta nie żyje.

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Policjanci drogówki dwukrotnie w ciągu godziny zatrzymali w Tomicach (Mazowieckie) tego samego kierowcę. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i został ukarany dwoma mandatami oraz punktami karnymi.

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowanie dowodowe będzie w większym stopniu koncentrowało się na osobie pokrzywdzonej, a nie na tym, czy sprawca miał świadomość podjęcia aktywności seksualnej bez zgody drugiej osoby - mówiła w TVN24 doktor Dominika Czerniak, prawniczka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Komentowała zmiany w przepisach dotyczących definicji gwałtu. Jej zdaniem hasło "tylko tak oznacza zgodę" nie zostało de facto wprowadzone.

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W akwarium ogrodu zoologicznego w Sao Paulo w Brazylii na świat przyszła pierwsza samica niedźwiedzia polarnego w Ameryce Łacińskiej. Młode o imieniu Nur jest dzieckiem pary niedźwiedzi sprowadzonych 10 lat temu ze wschodniej Europy.

Narodziny, które przeszły do historii

Narodziny, które przeszły do historii

Źródło:
BBC, Agencia Brasil

Zagubiony pies wszedł do tramwaju linii nr 20 we Wrocławiu. Zwierzę zauważył motorniczy MPK Wrocław. "Piesek tak dobrze się poczuł, że zjadł nawet z panem śniadanie" - podaje biuro prasowe UM Wrocławia.

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Źródło:
tvn24.pl

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o najnowszym filmie o Bridget Jones, Harrisonie Fordzie w filmie Marvela, rozdaniu Orłów, Berlinale oraz nowym festiwalu Dawida Podsiadło.

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Źródło:
tvn24.pl