Dawid B. podejrzany o zabójstwo ośmioletniego Kamila. Prokuratura po śmierci chłopca zmieniła zarzut

Źródło:
tvn24.pl
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z Częstochowy
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z CzęstochowyTVN24
wideo 2/10
Prokuratura o zmianie zarzutów dla ojczyma ośmioletniego Kamila z CzęstochowyTVN24

Dawid B. przyznał się w prokuraturze, że polał Kamila gorącą wodą i rzucił na rozgrzany piec węglowy, bo chłopiec zrzucił telefon. Spowodowało to u chłopca rozległe oparzenia oraz złamania kończyn. Biegli uznali, że to przyczyniło się do śmierci chłopca. Kamil zmarł po 35 dniach w szpitalu. Prokuratura zmieniła właśnie zarzut dla Dawida B. Mężczyzna odpowie za zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem i znęcanie się nad nim od 2020 roku, a także nad jego młodszym bratem. Zmieniony zarzut usłyszała także matka chłopca.

27-letni Dawid B. podejrzany był o usiłowanie zabójstwa ośmioletniego Kamila z Częstochowy i znęcanie się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Chłopiec zmarł 8 maja, po 35 dniach pobytu w szpitalu. 10 maja odbyła się sekcja zwłok. Biegli z zakresu medycyny sądowej ustalili, że przyczyną śmierci Kamila stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej. Według biegłych istnieje "bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami a zgonem pokrzywdzonego".

CZYTAJ TEŻ: Lekarz Kamila: nie widziałem żadnego efektu wcześniejszego leczenia, musiało to być duże cierpienie

Jak informował wcześniej zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak, "ustalenia i wnioski posekcyjne jednoznacznie pozwalają na zmianę zarzutów".

Dawid B., ojczym Kamila usłyszał w czwartek zarzut zabójstwa dziecka ze szczególnym okrucieństwem.

Prokuratura: od listopada 2020 roku znęcał się nad Kamilem i jego bratem

Prokuratura Regionalna w Gdańsku, która przejęła śledztwo, zarzuciła Dawidowi B. zabójstwo chłopca ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie poprzez m.in. polewanie go wrzącą wodą, uderzanie prysznicem i pięściami po ciele, rzucenie pokrzywdzonego na rozżarzony piec węglowy. - Skutkiem działań podejrzanego było spowodowanie u ośmioletniego chłopca ciężkich obrażeń ciała, które po pozostawieniu go w stanie bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia, bez udzielenia pomocy, doprowadziły do jego śmierci - poinformowała prokuratura. .

Nowe zarzuty obejmują również trwające od listopada 2020 roku do 3 kwietnia 2023 roku znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad Kamilem poprzez "bicie go rękoma po całym ciele, rzucanie o podłogę i meble, kopanie po ciele i głowie, przypalanie papierosami, skutkujące szeregiem obrażeń ciała doznanych przez dziecko".

Jak ustalono, podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu w warunkach recydywy. Dawid B. odsiadywał wcześniej dwuletnią karę pozbawienia wolności za rozbój.

- Przedstawiony podejrzanemu zarzut obejmuje także dokonane w tym samym okresie znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad drugim pasierbem, siedmioletnim Fabianem - dodała prokuratura.

Matce zarzucono pomocnictwo do zabójstwa

Dawid B. jest mężem matki Kamila, 35-letniej Magdaleny B. Kobieta była początkowo podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem. Miała nie reagować na katowanie syna, a potem nie udzieliła mu pomocy. Również w jej wypadku prokuratura poszerzyła zarzuty.

Prokuratora w Gdańsku zarzuciła Magdalenie B. pomocnictwo do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie poprzez - pomimo ciążącego na niej obowiązku – zaniechanie działania i niepodejmowanie reakcji chroniących małoletniego przed aktami przemocy ze strony ojczyma oraz nieudzielenie pomocy skatowanemu chłopcu znajdującemu się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, czym ułatwiła Dawidowi B. dokonanie jego zabójstwa.

Przedstawione kobiecie zarzuty obejmują również pomocnictwo do fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad jej synami Fabianem i Kamilem przez Dawida B. poprzez niepodejmowanie reakcji chroniących małoletnich, pomimo ciążącego na niej takiego obowiązku. Jak ustalono kobieta akceptowała, wyrażała zgodę i tolerowała podejmowane przez Dawida B. brutalne akty przemocy wobec jej dzieci.

- Dawid B. złożył wyjaśnienia przyznając się jedynie do niektórych agresywnych zachowań wobec małoletniego Kamila. Magdalena B. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia - przekazała w czwartek Marzena Muklewicz z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Trzy razy widział go lekarz. Nie zobaczył śladów przemocy?

Rodziną Kamila interesowało się wiele służb już od urodzenia chłopca. Był 2015 rok, Sąd Rodzinny w Częstochowie ustanowił w rodzinie nadzór kuratora. Magdalena miała wtedy trójkę dzieci.

Ośrodki pomocy społecznej w Częstochowie i w Olkuszu, gdzie rodzina przeprowadziła się w 2022 roku na kilka miesięcy, wielokrotnie informowały sądy rodzinne w tych dwóch miastach, że są zaniepokojone sytuacją w rodzinie. Wskazywały na zaniedbanie dzieci. Żadnej poprawy nie przynosiła praca socjalna. Kamil uciekał z domu. Trzy razy interweniowała w tej sprawie olkuska policja. OPS w Olkuszu dwukrotnie zakładał rodzinie Niebieską Kartę.

Mimo to sąd w Częstochowie nie widział podstaw do zmiany zarządzeń opiekuńczych (sierpień 2022), a sąd w Olkuszu ustanowił nadzór kuratora i zobowiązał rodzinę do współpracy z asystentem rodzinnym (połowa marca .2023). Magdalena miała już wtedy szóstkę dzieci, w tym dwoje najmłodszych (w wieku 3 lat i pół roku) z Dawidem. B.

Służby informowały media, że nikt nie zauważył u dzieci śladów przemocy fizycznej. Także szkoły. Pedagodzy, policjanci i pracownicy socjalni nie mogą podnieść dziecku koszulki, by obejrzeć pod tym kątem jego ciało. Może to zrobić lekarz. Od listopada 2022 do dnia, w którym chłopiec został skatowany, lekarz widział Kamila kilka razy. Pierwszy raz, gdy chłopiec został znaleziony w piżamie na przystanku w Olkuszu. Policja odwiozła go wtedy na badania do szpitala. Drugi, gdy 9 marca matka, zmobilizowana przez szkołę chłopca, zgłosiła się z nim do lekarza z bolącą ręką. Ponieważ ręka okazała się złamana, został założony gips, który został zdjęty po dwóch tygodniach - wtedy lekarz także mógł obejrzeć chłopca.

Postępowanie wobec sędziów rodzinnych

Śledztwo w sprawie śmierci Kamila prowadziła do tej pory Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Teraz przejmuje je Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Śledczy od początku przyglądają się pracy służb, czy nie doszło do zaniechania z ich strony w sprawie Kamila. Ten wątek śledztwa dotyczy niedopełnienia obowiązków przez pracowników ośrodków pomocy społecznej w Częstochowie, a także w Olkuszu, zespołów interdyscyplinarnych ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, a także przez kuratorów i placówki oświatowe.

- Niezależnie od zadań, jakie będzie realizować prokuratura w tej sprawie, również jako minister sprawiedliwości w trybie nadzoru administracyjnego zdecydowałem się wystąpić do rzecznika dyscyplinarnego sędziów celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego, inicjując niejako postępowanie dyscyplinarne w stosunku do sędziów Sądu Rejonowego w Częstochowie i Sądu Rejonowego w Olkuszu - powiedział Zbigniew Ziobro podczas środowej konferencji prasowej.

Jak dodał, chodzi o sytuację związaną z decyzjami procesowymi, które miały zapadać w tych sądach. - Mam nadzieję, że również te postępowania dotyczące spraw związanych z badaniem właściwego trybu prowadzenia postępowań na etapie sądowym będą istotnym elementem wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy - powiedział minister, wyrażając opinię, że będą też wykorzystywane w prowadzonym postępowaniu karnym.

CZYTAJ TEŻ: Kamil cierpiał tyle dni. A gdzie wy wtedy byliście?

Zarzuty dla ciotki i wuja, sąsiedzi "nic nie słyszeli"

Kamil mieszkał z matką, ojczymem, piątką rodzeństwa oraz siostrą matki, jej mężem i ich dwójką dzieci (jedno z nich jest pełnoletnie). Ciotka Aneta J. i wuj Wojciech J. usłyszeli zarzuty za to, że nie pomogli chłopcu. Mają dozór policji.

Kamilowi nie pomogli także sąsiedzi - w rozmowie z nami zapewniali, że nic nie słyszeli.

Rodzeństwo Kamila zostało zabezpieczone w pieczy zastępczej. Sąd zakazał Magdalenie B. kontaktów z dziećmi. Dotąd nie pozbawił jej praw rodzicelskich, podobnie jak Dawida B.

- Postępowanie w tej sprawie się toczy i dotyczy także 14-letniego syna Wojciecha i Anety J. Na razie dziecko pozostaje pod ich opieką, sąd ustanowił nad rodziną nadzór kuratora - mówi Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.

3 kwietnia, po pięciu dniach cierpienia i zawiadomieniu ojca biologicznego Kamila, chłopiec został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Był przytomny. Dopiero zespół pogotowia podał mu leki przeciwbólowe i wyłączające świadomość. W takim stanie - w śpiączce farmakologicznej - pozostał do śmierci i według zapewnień lekarzy nie odczuwał bólu. Po czterech tygodniach leczenia medycy podjęli ostatnią próbę ratowania dziecka i podłączyli je do ECMO, aparatury, która natlenia krew pozaustrojowo. Niestety próba okazała się nieskuteczna.

Autorka/Autor:mag/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Łukasz Smółka, aktualny wicemarszałek sejmiku małopolskiego, ma być nowym kandydatem PiS na stanowisko marszałka w tym regionie - dowiedział się nieoficjalnie portal tvn24.pl. Tym samym o wybór na to stanowisko nie będzie już ubiegał się poseł Łukasz Kmita, którego kandydatura została pięciokrotnie odrzucona przez radnych jego własnego ugrupowania. Sejmik ma już niewiele czasu, bo jeśli nie wybierze nowego zarządu województwa do 10 lipca, premier powoła komisarza i w Małopolsce odbędą się nowe wybory.

PiS pięć razy próbował przegłosować marszałka. Za szóstym razem zmieni taktykę

PiS pięć razy próbował przegłosować marszałka. Za szóstym razem zmieni taktykę

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Proboszcz parafii w Rzejowicach pod Radomskiem był pijany podczas pogrzebu i usnął w jego trakcie - donosi "Gazeta Radomszczańska". Duchowny mszę rozpoczął od kazania, a potem zasnął w trakcie jej odprawiania. - Pogrzeb musiał dokończyć inny duchowny - przekazuje ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik częstochowskiej kurii.

Pijany ksiądz usnął na pogrzebie. Ceremonię musiał dokończyć inny duchowny

Pijany ksiądz usnął na pogrzebie. Ceremonię musiał dokończyć inny duchowny

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Radomszczańska

W kolejnych dniach pogoda w Polsce ulegnie diametralnej zmianie. W weekend wróci do nas upał, a wraz z nim pojawią się burze z ulewnym deszczem i porywistym wiatrem. Na początku nowego tygodnia także będzie gorąco.

Nawet 33 stopnie Celsjusza. Wraz z gorącem wrócą gwałtowne zjawiska

Nawet 33 stopnie Celsjusza. Wraz z gorącem wrócą gwałtowne zjawiska

Źródło:
tvnmeteo.pl

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie dołączyli do nowej grupy w Parlamencie Europejskim, którą współtworzy węgierski premier Viktor Orban. Deputowani PiS pozostaną we frakcji z ugrupowaniem włoskiej szefowej rządu Giorgii Meloni. Decyzję komentują media na Węgrzech.

"Polak, Węgier, dwa bratanki, ale...". PiS wybrał Meloni

"Polak, Węgier, dwa bratanki, ale...". PiS wybrał Meloni

Źródło:
PAP

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. 

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Polskie media protestują przeciwko nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Wydawcy ostrzegają, że obecnie proponowane przepisy są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Z tym samym problemem mierzą się media także w innych państwach - jakie tam znaleziono rozwiązania?   

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Apel o zmianę ustawy o prawach autorskich. Jakie rozwiązania przyjęto w innych państwach?

Źródło:
BBC, France24, Le Figaro,  Le Monde, Reuters Institute, The Guardian, tvn24.pl

- Przeszukanie siedziby biura zastępców rzecznika dyscyplinarnego miało bardzo dynamiczny przebieg - opowiedziała w czwartek w rozmowie z TVN24 Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego. Jak przekazała, "zabezpieczono wszystkie nielegalnie przetrzymywane akta procesowe spraw dyscyplinarnych". Chodzi o biura sędziów Przemysława Radzika, Michała Lasoty i Jakuba Iwańca.

Przeszukania u zastępców rzecznika dyscyplinarnego. Prokurator o kulisach: bardzo dynamiczny przebieg

Przeszukania u zastępców rzecznika dyscyplinarnego. Prokurator o kulisach: bardzo dynamiczny przebieg

Źródło:
TVN24

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej numer 80 w Górsku niedaleko Torunia. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych i ciężarowego zginęła jedna osoba.

Tragedia na drodze. Nie żyje kobieta

Tragedia na drodze. Nie żyje kobieta

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Krakowa wyjaśniają okoliczności pojawienia się na bloku przy placu Centralnym w Nowej Hucie kontrowersyjnego baneru. Zanim został zdjęty, można było zobaczyć na nim namalowanego piłkarza lub kibica Hutnika Kraków, który wisiał na szubienicy, był zakrwawiony i miał związane ręce. Poniżej umieszczono wulgarny napis. - Wstępnie możemy mówić tutaj o mowie nienawiści - przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Na budynku zawisł baner z zakrwawionym piłkarzem na szubienicy

Na budynku zawisł baner z zakrwawionym piłkarzem na szubienicy

Źródło:
tvn24.pl

- To już jest oczywiste. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć kiedy inflacja rośnie. I to znacząco - przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes NBP. - Z naszych prognoz wynika, że pod koniec tego roku inflacja może się zbliżyć nawet do 5 procent. Co więcej inflacja może jeszcze wzrosnąć trochę na początku przyszłego roku - dodał.

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby zamierzają zabić 450 tysięcy puszczyków kreskowanych, by uratować przed wyginięciem inny gatunek sowy, puszczyka plamistego. Plan budzi kontrowersje. Niektórzy twierdzą, że urzędnicy postępują jak "prześladowcy dzikiej przyrody".

Zabiją 450 tysięcy sów jednego gatunku, by ratować drugi

Zabiją 450 tysięcy sów jednego gatunku, by ratować drugi

Źródło:
ABC News, NBC News

Rodzice byli na zakupach. Z dziećmi została babcia. Przewijała niemowlę. Wtedy, za jej plecami, 2,5 letni wnuk wszedł na wersalkę pod oknem, które było otwarte. Gdy spadał na ziemię z trzeciego piętra, rodzice wchodzili po schodach do mieszkania. Usłyszeli płacz syna.

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Wchodzili do domu, usłyszeli płacz. 2,5-letni syn leżał za oknem trzy piętra niżej

Źródło:
tvn24.pl

Policja z Legionowa zatrzymała łącznie siedem osób, które mogą mieć związek z brutalnym pobiciem 15-letniego chłopca. Wśród zatrzymanych są dwie osoby, które ukończyły 17 lat. Będą odpowiadać jak dorośli.

15-latek pobity w lesie na oczach kilkunastu rówieśników. Policja zatrzymała siedem osób

15-latek pobity w lesie na oczach kilkunastu rówieśników. Policja zatrzymała siedem osób

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Przechodził przez przejście dla pieszych. Najpierw w 17-latka uderzył jeden samochód, a potem drugi, jadący z przeciwnej strony. Do tego koszmarnego wypadku doszło pół roku temu w Cielczy, ale przełomu wciąż brak. Zarzuty usłyszał tylko jeden kierowca, drugi pozostaje nieuchwytny. Za pomoc w ustaleniu jego danych wyznaczono nagrodę. Wynosi 15 tysięcy złotych.

Wzrosła nagroda za pomoc w ustaleniu sprawcy wypadku

Wzrosła nagroda za pomoc w ustaleniu sprawcy wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu widać, jak ciemnoskóry mężczyzna najpierw jedzie rowerem środkiem torowiska, a po ostrzeżeniu przez motorniczego zaczyna niszczyć wycieraczki tramwaju. Według internautów film ten rzekomo powstał w Warszawie - ale to nieprawda.

"Inżynier z Afryki" niszczy tramwaj w Warszawie? Skąd jest ten film

"Inżynier z Afryki" niszczy tramwaj w Warszawie? Skąd jest ten film

Źródło:
Konkret24

35-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi. Przed wymiarem sprawiedliwości schronił się pod prysznicem.

Spod prysznica prosto do aresztu

Spod prysznica prosto do aresztu

Źródło:
PAP

Szacowana stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 4,9 procent i była niższa o 0,1 procent w porównaniu do ubiegłego miesiąca - przekazało w czwartek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. To najniższy poziom bezrobocia od sierpnia 1990 roku.

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Źródło:
PAP

Przyjaciele i współpracownicy żegnają Emilię Rennhack, z domu Kowalczyk - pochodzącą z Polski amerykańską policjantkę. Zginęła po tym, jak kierowca SUV-a wjechał w salon kosmetyczny niedaleko Nowego Jorku. "Serca nam pękają" - przekazał w mediach społecznościowych związek zawodowy nowojorskich policjantów.

Wyjechała z Polski w wieku 12 lat. Nowojorska policja żegna Emilię, ofiarę głośnego wypadku

Wyjechała z Polski w wieku 12 lat. Nowojorska policja żegna Emilię, ofiarę głośnego wypadku

Źródło:
fox5ny.com, tvn24.pl

Samochód, w którym jechało trzech 18-latków i 17-letnia koleżanka na prostym odcinku drogi wypadł z trasy. W czasie wypadku z wnętrza auta zostało wyrzuconych dwóch mężczyzn, obaj zginęli.

Kierowca zobaczył rozbite auto w pszenicy. Zginęło dwóch nastolatków, ich kolega i koleżanka w szpitalu

Kierowca zobaczył rozbite auto w pszenicy. Zginęło dwóch nastolatków, ich kolega i koleżanka w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Monitoring, oświetlenie, obecność innych osób na ruchliwym skrzyżowaniu w Warszawie. To wszystko nie przeszkodziło mężczyźnie, który wieczorem podbiegł do kobiety i zaczął ją dotykać. Na komendzie poszkodowana miała usłyszeć od policjantki, że to "zwykły wybryk" i że zgłoszenia może dokonać następnego dnia. Molestowanie w miejscach publicznych zgłaszają nieliczne kobiety, które spotykają się z problemem.

Podbiegł do Magdy i złapał ją za pośladek. Na komendzie usłyszała: proszę przyjść jutro

Podbiegł do Magdy i złapał ją za pośladek. Na komendzie usłyszała: proszę przyjść jutro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Płocku skierowała do sądu akt oskarżenia wobec siedmiu osób w sprawie wybuchu na instalacji w zakładzie głównym Orlenu w Płocku. Wówczas zginęło dwóch pracowników. Do tragedii doszło we wrześniu 2022 roku.

Siedem osób oskarżonych po wybuchu w głównym zakładzie produkcyjnym Orlenu

Siedem osób oskarżonych po wybuchu w głównym zakładzie produkcyjnym Orlenu

Źródło:
PAP

Poławiacz pąkli kaczenic, etyczny haker czy projektant wirtualnej rzeczywistości - to tylko niektóre z nietypowych, ale dobrze płatnych zawodów, które znalazły się w zestawieniu Personnel Service.

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Źródło:
tvn24.pl

Dofinansowanie na zakup roweru elektrycznego ma ruszyć od 2025 roku. Zgodnie z założeniami projektu, wysokość dopłaty na zakup ma sięgnąć 5000 złotych. Projekt w czwartek trafił do konsultacji społecznych.

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Źródło:
tvn24.pl

Polskie media apelują do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim. Chodzi o wzmocnienie pozycji wydawców w relacjach z gigantami technologicznymi takimi jak Google, Microsoft czy Meta, którzy zarabiają na treściach dziennikarskich, choć sami ich nie tworzą. Czego domagają się dziennikarze i dlaczego poprawki te są tak ważne?  

Po co jest protest mediów?

Po co jest protest mediów?

Źródło:
tvn24.pl

Widzieliście państwo kiedyś na konferencji prasowej dziennikarza Google albo Mety, który zadaje pytania, licząc się z różnego rodzaju konsekwencjami? - pytał swoich gości we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Rafał Wojda. W czwartek rano ponad 350 mediów z całej Polski zaapelowało do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim, które wzmocnią wydawców w negocjacjach dotyczących wynagrodzeń z tak zwanymi big techami. 

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

Źródło:
TVN24

To bardzo ważny apel mediów i resort kultury powinien jak najszybciej się do niego odnieść - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że MKiDN jest odpowiedzialne za nowelizację ustawy o prawie autorskim. Posłanka Anna Maria Żukowska przekazała, że Lewica w Senacie "ponowi poprawki w obronie mediów, które składała w Sejmie". - W związku z tym, że polskie państwo jest zagrożone ogromnymi karami, bo zaniedbania poprzedników są wieloletnie, musimy tę ustawę przyjąć - oświadczyła wiceszefowa komisji kultury Urszula Augustyn (KO). Dodała, że na 10 września zwołane zostanie Forum Prawa Autorskiego, "na którym chcemy rozmawiać o kształcie tej ustawy".

Kosiniak-Kamysz oczekuje stanowiska minister kultury, Lewica zapowiada ponowienie poprawek

Kosiniak-Kamysz oczekuje stanowiska minister kultury, Lewica zapowiada ponowienie poprawek

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Brenda Biya, raperka i córka prezydenta Kamerunu, opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym całuje się z kobietą. Komentatorzy sugerują, że wpis może być "punktem zwrotnym dla społeczności LGBTQ+" w kraju, w którym za związki i seks osób tej samej płci grozi więzienie.

Córka prezydenta na zdjęciu całuje kobietę. W jej kraju związki osób tej samej płci są karane więzieniem

Córka prezydenta na zdjęciu całuje kobietę. W jej kraju związki osób tej samej płci są karane więzieniem

Źródło:
BBC, Le Monde

Uzbeckie służby wykryły na granicy z Kazachstanem tunel o długości ponad 300 metrów. Przejście podziemne było wykorzystywane do przemytu dużych partii leków z Indii.

Tunel pod granicą. Przerzucali nim tysiące opakowań leków

Tunel pod granicą. Przerzucali nim tysiące opakowań leków

Źródło:
Radio Swoboda, tvn24.pl

W hiszpańskiej Andaluzji żar leje się z nieba. W czwartek termometry mogą pokazać miejscami nawet 43 stopnie Celsjusza. Jest tak gorąco, że pracownicy Czerwonego Krzyża rozdają wentylatory, aby pomóc biedniejszym ludziom w walce z upałami.

W Andaluzji ma być tak gorąco, że rozdają wentylatory

W Andaluzji ma być tak gorąco, że rozdają wentylatory

Źródło:
ENEX,larazon.es

Dwukrotnie kradziony i znaleziony na przystanku autobusowym obraz Tycjana został sprzedany na aukcji w Londynie za 17,5 miliona funtów. Dzieło z XVI wieku przedstawia biblijną scenę ucieczki Jezusa, Maryi i Józefa do Egiptu.

Obraz znaleziony na przystanku autobusowym sprzedano za 17,5 miliona funtów

Obraz znaleziony na przystanku autobusowym sprzedano za 17,5 miliona funtów

Źródło:
CNN, Christie's
"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Thriller psychologiczny "Doppelgänger. Sobowtór" już 5 lipca pojawi się na platformie Max. Ten czteroodcinkowy serial to kolejna polska nowość, którą będzie można obejrzeć w serwisie.

"Doppelgänger. Sobowtór" wkrótce na platformie Max

"Doppelgänger. Sobowtór" wkrótce na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl