Jeszcze tej zimy najmłodsi zawodnicy "Wisły" będą mogli trenować na nowym obiekcie. Dobiega końca przebudowa kompleksu trzech skoczni w centrum miasta. To właśnie na nich narciarskie szlify zdobywał Adam Małysz.
Kompleks Wisła-Centrum został zamknięty jesienią ubiegłego roku z powodu złego stanu technicznego skoczni.
Ucieczka talentów
Od tamtej pory, kilkuletni zaledwie skoczkowie muszą dojeżdżać na treningi do Szczyrku lub Bystrej. - I właśnie przez tę konieczność dojazdów wiele talentów uciekało ze skoków do innych dyscyplin - uważa Jan Szturc, trener skoków narciarskich z Klubu Sportowego "Wisła". Jak dodał, nie wszyscy rodzice pozwalali, żeby dzieci "jeździły aż trzy godziny tam i z powrotem".
Początkowo przebudowę obiektu wstrzymywał początkowo brak pieniędzy. Miasto jako inwestor otrzymało jednak wsparcie finansowe z resortu sportu i samorządu województwa. Prace remontowe ruszyły pod koniec kwietnia. Odnowione będą trzy skocznie o punktach konstrukcyjnych: K10, K20 i K40.
Jak powiedział burmistrz Wisły Jan Poloczek, prace są już "na ostatniej prostej". Można już zobaczyć gotowe dwa zeskoki. Wciąż trwa natomiast budowa rozbiegów.
Drugie życie skoczni
– Za miesiąc obiekty będą gotowe – szacuje z kolei Szturc. Nie kryje, że młodzi skoczkowie „już się cieszą” z powodu przebudowy. – A będą jeszcze bardziej, jak będą skakać – dodał. Jego zdaniem, jak tylko skocznie zostaną oddane do użytku, młodzież ponownie „zacznie się garnąć do skoków narciarskich”.
– Skocznia „będzie żyła” tak, jak 10 lat wcześniej, za największych sukcesów Adama Małysza. Liczymy się z ogromnym napływem chętnych, czekamy na nich z utęsknieniem – powiedział Szturc. Nowe skocznie można będzie wykorzystywać przez cały rok.
Na skoczni w Wiśle swoją karierę zaczynał Adam Małysz:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice