Minęły dwa miesiące, a gwałciciel nadal jest na wolności. Policja publikuje portret pamięciowy podejrzewanego i prosi świadków o kontakt. 30-latka biegała wieczorem po parku, gdy ją napadł.
Kryminalni w Gliwicach prowadzą postępowanie przygotowawcze w sprawie "doprowadzenia przemocą młodej kobiety do obcowania płciowego przez nieustalonego mężczyznę".
- Mamy bardzo dużo zgłoszeń po publikacji portretu pamięciowego, sprawdzamy je - mówi Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach.
Do gwałtu miało dojść 19 marca około godz. 21 w pobliskich Pyskowicach, w parku miejskim u zbiegu ulicy Powstańców Śląskich i drogi wojewódzkiej 94.
Pokrzywdzona kobieta ma 30 lat. Wyszła do parku na jogging. Dwaj mężczyźni zapytali ją o godzinę. Odpowiedziała, przebiegła kilka metrów i poczuła uderzenie w głowę.
Według ustaleń policji napastnik wygląda tak:
Ma około 30 lat, około 180 cm wzrostu. Jest bardzo dobrze zbudowany, wysportowany.
Twarz pełna, okrągła, bez zarostu. Oczy jasne, brwi jasne, bardzo krótkie jasne włosy. Może mieć na twarzy widoczne zadrapania.
Ubrany był w granatową pikowaną kurtkę zapinaną na zamek oraz ciemne dresowe spodnie.
Tutejszy, był z kolegą
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sprawca jest najprawdopodobniej mieszkańcem Pyskowic. Miał być widywany w rejonie osiedla Wojska Polskiego, w okolicach pawilonu handlowego oraz przychodni przy ul. Szopena.
Sprawcy wcześniej, przed zdarzeniem w parku, towarzyszył jeszcze jeden mężczyzna. Podobnie miał około 30 lat, około 185 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, ciemne włosy (dość długie, zaczesane po przodu).
Ubrany był w granatową kurtkę z białym znaczkiem "Adidas" z przodu, pod kurtką miał jasną bluzę z kapturem (wyjętym na kurtkę), prócz tego miał ciemnoniebieskie dżinsy. Jak określiła pokrzywdzona, mężczyzna ten był zaniedbany.
Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy mają informacje o zdarzeniu bądź podejrzewanych mężczyznach z rysopisu.
Autor: mag/i/jb / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja