Porsche pędziło po autostradzie A4, zmieniając pasy bez kierunkowskazu. Z nagrania z wideorejestratora opublikowanego przez policję wynika, że prędkość samochodu w pewnym momencie przekroczyła 230 kilometrów na godzinę. 52-letni kierowca nie przyjął mandatu.
Policjanci z Komisariatu Autostradowego w Gliwicach, patrolując autostradę A4, zauważyli w Rudzie Śląskiej porsche, które z dużą prędkością poruszało się pomiędzy samochodami. "Kierujący, zmieniając pasy, nie używał kierunkowskazów. Mundurowi zmierzyli prędkość auta. Okazało się, że pędziło ono z prędkością 223 km/h." - informuje policja
Dopuszczalna prędkość na autostradzie to 140 km/h. Na opublikowanym przez policję nagraniu z wideorejestratora widzimy, że prędkość porsche sięga nawet 236 km/h.
Pirat drogowy został zatrzymany. Wtedy okazało się, że porsche ma pękniętą przednią szybę. 52-letni mieszkaniec Mysłowic nie przyjął mandatu, dlatego zostanie skierowany wniosek o jego ukaranie do sądu.
"Droga publiczna to nie tor wyścigowy i nie jesteśmy na niej sami. Niestety, przekazywaliśmy już państwu wiele przykładów, gdzie przez brawurę nieodpowiedzialnych kierowców, często tragiczne konsekwencje ponosiły osoby, które w żaden sposób swoim zachowaniem nie zawiniły" - przestrzega policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja