Chcemy godnej zapłaty za naszą pracę - mówią nauczyciele z Poręby pod Zawierciem, którzy nie dostali wynagrodzenia za listopad. Burmistrz obiecuje, że zapłaci, ale dopiero w styczniu.
W poniedziałek, w czasie obrad rady gminy Poręba (woj. śląskie) przed urzędem protestowali pracownicy wszystkich miejscowych szkół. Nie otrzymali wynagrodzenia za listopad.
Gdy burmistrz Poręby Ryszard Spyra dostał od związkowców reprezentujących szkoły groźbę oddania sprawy do sądu pracy, odpowiedział na stronie internetowej urzędu gminy, że wypłaty będą, ale dopiero w styczniu.
Spyra wyjaśniał, że nie ma na ten cel pieniędzy w kasie gminy. Przypomniał ponadto, że dawno zalecał szkołom większą gospodarność. - Dyrektorzy już w lutym byli informowani, że budżety szkół nie będą w ciągu roku zwiększane, ponieważ brakuje realnych wpływów do urzędu miasta, i muszą tak dysponować środkami, aby zapewnić ciągłość wynagrodzeń do końca roku - napisał Spyra.
Prosił nauczycieli o wyrozumiałość.
"To nie wina dyrektorów"
- My nie wnikamy w słupki i liczby. Uczymy i chcemy godnej zapłaty za naszą pracę. Niech ludzie dbający o finanse gminy dbają o to, żeby wszystko grało - mówią nauczyciele.
Przypomnieli, że podobna sytuacja miała miejsce w sierpniu. Nauczyciele największej szkoły w Porębie czekali wtedy na pieniądze do września. - Dyrektorzy nie są winni. Mają tyle, ile da im burmistrz - mówili.
Jeżeli nie zostanie podjęta żadna decyzja na korzyść nauczycieli, pójdą do sądu. - Dzieci nie mają z tego tytułu uszczerbku. Chodzimy do pracy, ale na święta nie dostaniemy wypłat - mówią nauczyciele i pytają: Czy może być miasto bez szkół?
Nauczyciele uczą za darmo we wszystkich szkołach w Porębie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu