Spłonął dom. Świadkowie słyszeli, jak mężczyzna krzyczał, że zabił żonę. Przyznał się w prokuraturze

Pożar domu w Kuźnicy, w środku zwłoki kobiety
Podejrzany o zabicie żony i podpalenie domu
Źródło: TVN 24 Katowice
60-letni mężczyzna jest podejrzany o zabicie swojej żony. Kobieta została znaleziona w domu, który spłonął. W prokuraturze mąż przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

W miejscowości Kuźnica pod Częstochową w niedzielę po godzinie 22 wybuchł pożar domu, w którym mieszkało małżeństwo 60-latków.

W akcji gaśniczej brało udział 30 strażaków. Przeszukali budynek. Znaleźli kobietę i przekazali ją ratownikom medycznym. Niestety, lekarz stwierdził zgon.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.

Z nieoficjalnego źródła dziennikarze TVN 24 dowiedzieli się, co relacjonowali świadkowie tragedii. Mieli słyszeć, jak obecny na miejscu zdarzenia mężczyzna krzyczał, że zabił żonę.

Pożar domu w Kuźnicy, w środku zwłoki kobiety
Pożar domu w Kuźnicy, w środku zwłoki kobiety
Źródło: TVN 24 Katowice

Jednoznaczną odpowiedź da sekcja zwłok

Mąż zmarłej doznał obrażeń i trafił do szpitala. Został we wtorek przesłuchany w warunkach szpitalnych.

- Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa w związku ze zdarzeniem w porach wieczornych - pożarem w Kuźnicy - powiedział nam Krzysztof Budzik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, która nadzoruje śledztwo .

Ustalono, że do śmierci pokrzywdzonej mogło dojść na skutek przestępstwa. Prokurator przeanalizował materiał dowodowy i skierował do Sądu Rejonowego w Częstochowie wniosek o areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.

- Podejrzany przyznał się do czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. O szczegółach mówić nie mogę - dodał Budzik.

Podejrzanemu grozi najwyższa kara - dożywotniego pozbawienia wolności. Prokuratura czeka jeszcze na wyniki sekcji zwłok jego żony.

Budzik: - Mamy nadzieję, że da to jednoznaczną przyczynę co do śmierci pokrzywdzonej.

Pożar domu w Kuźnicy, w środku zwłoki kobiety
Pożar domu w Kuźnicy, w środku zwłoki kobiety
Źródło: TVN 24 Katowice
Czytaj także: