Proboszcz o katastrofie: "Od rana czuć było gaz". Mieli otworzyć okna, zakręcić zawór. Doszło do wybuchu

Źródło:
TVN24 Katowice, PAP
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gaz
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gazTVN24
wideo 2/24
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gazTVN24

W wyniku wybuchu i zawalenia się budynku parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach Szopienicach zginęły dwie osoby. - To dla mnie szok i wstrząs - mówi proboszcz parafii. Opisuje, że w tragiczny piątek od wczesnych godzin porannych miał informacje od wikariusza, że w klatce schodowej czuć gaz. Mieli otworzyć okna, zakręcić główny zawór gazu, mieszkańcy mieli opuścić budynek. - W tym dniu został wezwany fachowiec - powiedział duchowny.

W piątek, 27 stycznia około godziny 8.30 doszło do wybuchu w kamienicy przy ulicy Bednorza w katowickiej dzielnicy Szopienice. To była plebania kościoła ewangelicko-augsburskiego. W wyniku eksplozji połowa budynku się zawaliła.

W momencie wybuchu w środku było dziewięć osób. Siedem udało się uratować. Cztery z nich trafiły do szpitala, w tym dwójka dzieci - córki wikariusza parafii w wieku 3 i 5 lat.

Niestety dwie osoby zginęły. To 69-letnia kobieta i jej 41-letnia córka. Ich ciała zostały wydobyte z gruzowiska w piątek po południu.

Przyczyną tragedii najprawdopodobniej był wybuch gazu. Zniszczony budynek był ogrzewany gazem z miejskiej sieci, gazu używano też do gotowania.

Dzisiaj w rozmowie z dziennikarzami TVN24 proboszcz parafii Adam Malina powiedział, że w klatce schodowej plebanii w piątek od rana czuć było gaz.

Nagranie zniszczeń w katowickiej kamienicy chwile po wybuchu
Nagranie zniszczeń w katowickiej kamienicy chwile po wybuchuŁukasz Kosicki

Od rana czuli gaz w klatce schodowej

Z proboszczem TVN24 rozmawiał przed niedzielną mszą w kościele parafii ewangelicko-augsburskiej w Lędzinach. Malina przyznał, że w momencie eksplozji nie było go w Katowicach.

Opisał, co się działo w piątek od rana. "Od wczesnych godzin porannych otrzymałem informacje od wikariusza, iż na klatce schodowej naszego budynku czuć gaz, i to zdecydowanie. Szybko zdecydowaliśmy, iż podejmie [wikariusz - red.] działania typu pootwieranie wszystkich możliwych okien, zakręci główny zawór gazu i będą się starać ten budynek opuścić, informując też pozostałych tam mieszkających, żeby też to uczynili" - relacjonował..

Dodał, że w ciągu kilku, kilkunastu minut "został wezwany fachowiec, który miał sprawdzić", czy gaz się ulatnia. - Niestety z kolejnych telefonów dowiedziałem się, że doszło do wybuchu - powiedział proboszcz.

- Jest i strach, i złość, i poczucie winy - a co, gdybyśmy wyszli wcześniej? I żal właśnie, ale z drugiej strony szczęście, że żyjemy, że jesteśmy stosunkowo w dobrym stanie - mówiła wczoraj reporterce TVN24 Joanna Ucińska, matka dziewczynek, które ucierpiały w katastrofie.

Mama rannych w katastrofie dziewczynek o stanie zdrowia dzieci
Mama rannych w katastrofie dziewczynek o stanie zdrowia dzieciTVN24

Cztery rodziny straciły dorobek życia

Proboszcz zjawił się na miejscu kilkadziesiąt minut po katastrofie. W sobotę dowiedział się od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, że cały budynek plebanii ma zostać rozebrany. - Dziś prace rozbiórkowe się rozpoczęły - dodał.

Z pomocą władz Katowic parafia zadbała, by zapewnić noclegi osobom, które zostały bez dachu nad głową.

- Diecezja katowicka Kościoła ewangelickiego udzieliła nam pomocy, także parafianie otworzyli swoje domy. Nikt nie został bez schronienia - zapewnił Malina. Dodał, że trwają zbiórki pieniędzy i rzeczy dla poszkodowanych. - Cztery rodziny straciły cały dorobek życia - powiedział duchowny.

Rzeczniczka katowickiego magistratu Sandra Hajduk przekazała, że spośród mieszkańców zniszczonego budynku dwie osoby zdecydowały się skorzystać z oferty miasta, dotyczącej zamieszkania oraz wyżywienia. Pozostali wybrali miejsca u swoich bliskich.

Śledztwo prokuratory

Jeszcze w piątek Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu i zawalenia się budynku plebanii kościoła ewangelicko-augsburskiego. Tego dnia przesłuchani zostali pierwsi świadkowie. Zabezpieczono monitoring z miejsca katastrofy, przeprowadzono oględziny uszkodzonych samochodów.

Od godzin porannych w piątek na miejscu zdarzenia był prokurator; został tam skierowany także biegły z zakresu budownictwa oraz instalacji elektrycznych i gazowych. Jak sygnalizowano, po zakończeniu akcji ratunkowej i pozytywnej decyzji inspektora nadzoru budowlanego ws. możliwości wykonania czynności, miały zostać przeprowadzone oględziny miejsca katastrofy.

W piątek po godzinie 21 strażacy zakończyli przebieranie gruzowiska pod kątem sprawdzenia, czy nie ma tam więcej poszkodowanych i przekazali teren policji. W sobotę od rana na miejscu pracował nadzór budowlany.

Jak przekazała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, inspektorzy nadzoru zgodzili się na ograniczony zakres czynności śledczych - ze względu na kwestie bezpieczeństwa.

- Prokurator rozpoczął oględziny miejsca zdarzenia, ale ponieważ nie mamy zgody inspektora nadzoru budowlanego na wejście na teren samego budynku, ze względu na stan techniczny – zagrożenie zawaleniem – te oględziny są ograniczone do miejsc, w których jest to możliwe. Oględziny prowadzone są przez prokuratora z udziałem biegłego – zasygnalizowała Zawada-Dybek.

Z tych względów trudno przesądzać, jak długo i w jakiej formie będą trwały konieczne oględziny. Równolegle natomiast trwają przesłuchania świadków; przesłuchano już m.in. osoby pokrzywdzone ze zniszczonego budynku (poza rannym mężczyzną przebywającym w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich).

Zakończono też oględziny uszkodzeń w okolicznych budynkach i zniszczeń samochodów. Sekcje zwłok ofiar katastrofy odbędą się w najbliższych dniach. - Co do ustaleń, jest za wcześnie, by cokolwiek mówić, musimy przeprowadzić niezbędne czynności, a ze względu na ich zakres na pewno będzie to śledztwo czasochłonne - zasygnalizowała prok. Zawada-Dybek.

W niedzielę prokurator przekazała, że dalsze informacje przekaże w poniedziałek.

- Ulica Bednorza jest wciąż wyłączona z ruchu z powodu prowadzonych tam czynności prokuratury - przekazał nam Łukasz Paździora z biura prasowego śląskiej policji.

Uczniowie szkoły naprzeciwko będą uczyć się zdalnie

Wybuch był tak silny, że w pobliskich domach wyleciały szyby, a nawet całe okna. Najmocniej ucierpiały specjalna szkoła podstawowa i technikum spożywcze, mieszczące się w budynku naprzeciw plebanii. W podstawówce uczy się 30 dzieci, w technikum - około 100 uczniów. W piątek na szczęście nie było ich w budynku, ponieważ na Śląsku trwały ferie, które kończą się w poniedziałek, 30 stycznia. W tym dniu rozpoczną naukę zdalnie. Dyrektorzy okolicznych szkół jeszcze w piątek zaczęli przygotowywać dla nich miejsca w swoich placówkach. W poniedziałek mają przedstawić oferty.

Również w piątek technicy z Katowickiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej rozpoczęli zabezpieczanie zniszczonych okien szkół – doraźnie, płytami drewnopodobnymi. Jak sygnalizowali specjaliści ds. budownictwa, w obu budynkach potrzebne będą remonty: w przypadku szkoły specjalnej, prócz okien, uszkodzone zostało poszycie dachu.

Cztery osoby nadal w szpitalach

W szpitalach pozostają cztery osoby: mężczyzna w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich (jest w stanie stabilnym) i dwie dziewczynki, leczone w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Dzieci mają obrażenia kończyn, głowy i lekkie poparzenia.

Trzy inne osoby, które były w budynku w momencie eksplozji, nie wymagały hospitalizacji. Jedna z nich miała uraz ortopedyczny, ale opuściła szpital na własną prośbę. Nie ucierpiały rodziny ukraińskie, które również mieszkały w budynku.

Katowice. Stan osób poszkodowanych w wybuchu
Katowice. Stan osób poszkodowanych w wybuchuTVN24

Autorka/Autor:mag/tok

Źródło: TVN24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego kandydaturę przedstawił historyk i publicysta, profesor Andrzej Nowak. - Jestem gotowy do tego, aby reprezentować wszystkich Polaków - zapewnił Nawrocki.

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

O naszej decyzji zdecydowały osobiste zalety pana doktora - mówił Jarosław Kaczyński o powodach wyboru Karola Nawrockiego na kandydata PiS na prezydenta. - Uznaliśmy, że to najlepszy kandydat - mówił prezes PiS i przekonywał, że szef IPN "jest człowiekiem przenikliwym, człowiekiem zdrowego rozsądku".

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium