W mieście, "które dusi się od smogu", wycięto stuletnie kasztanowce

Źródło:
TVN 24 Katowice
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum Katowic
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum Katowic
TVN 24 Katowice
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN 24 Katowice

- Te kasztanowce rosły ze mną, pamiętam je jako dziecko, teraz mam 60 lat - pani Katarzyna opowiada o trzech stuletnich drzewach, które zostały wycięte w centrum Katowic. Inwestor, który stawia tam budynki, twierdzi, że powodem było uszkodzenie korzeni w trakcie robót. Mieszkańcy walczyli o pozostawienie tych drzew od kwietnia.

Trzy stuletnie kasztanowce, wysokie na 17 metrów, których nie sposób było objąć rękami, bo miały w obwodzie dwa metry, rosły na ulicy Raciborskiej w Katowicach. To centrum miasta. Zniknęły w sobotę rano. Na pniach pojawiły się znicze.

- Rosły razem ze mną. Mam 60 lat i pamiętam je od dziecka. Były jak zabytki. Były takie przydatne, a zginęły tak strasznie. Jestem zbulwersowana tym, co zrobił deweloper. Mógł je ominąć, a on zrobił myk, tak ominął prawo, żeby zrobić to, co po prostu było w jego zamiarze - opowiada Katarzyna Małek, mieszkanka Raciborskiej.

- To jest absolutny skandal, barbarzyństwo i bezprawie - wtóruje mieszkance Łukasz Borkowski, radny Katowic. - Deweloper wyciął trzy rosnące tutaj od stu lat kasztanowce, mimo że nie miał na to zgody. One rosły wzdłuż publicznej drogi. Takie straty ciężko będzie zrekompensować. Ja sam zgłosiłem zawiadomienie na policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną surowo ukarani - mówi.

Wycinkę skomentował w mediach społecznościowych znany architekt z Katowic Robert Konieczny.

"Szlag mnie trafia i wciąż się zastanawiam, jak to możliwe. W mieście, które dusi się od smogu. W którym odór palonego węgla, mułu, śmieci i plastiku to standard przez ponad pół roku!!! Przy tej ulicy mieści się szpital onkologiczny, wokół którego od jesieni do wiosny nie da się oddychać! Tu drzew już prawie nie było, teraz jest jeszcze gorzej" - napisał Konieczny.

"Drewno pocięte na kawałki i złożone na terenie naszej działki"

W okolicy ulicy Raciborskiej powstają dwa budynki mieszkalne. Inwestycja nazywa się Nova Mikołowska. Prace rozpoczęły się we wrześniu. Deweloper Activ Mikolowska (część Activ Investment) wydał w mediach społecznościowych oświadczenie w sprawie wyciętych drzew.

Jak czytamy, od 18 do 21 grudnia "zaplanowano wykonanie prac odkrywkowych, mających na celu optymalizację kosztów związanych z technologią zabezpieczenia wykopu" pod jeden z budynków. Prace miały być prowadzone przy granicy z ulicą Raciborską, na której rosły "trzy stare kasztanowce".

"Inwestor zlecił uprawnionemu inspektorowi prac dendrologicznych kontrolę stanu przedmiotowych drzew w trakcie wykonywania robót ziemnych w pobliżu ich systemów korzeniowych i wykonanie ekspertyzy dendrologicznej oceniającej wytrzymałość drzew pod kątem stabilności w gruncie po zakończeniu robót ziemnych" - wyjaśnia firma. "Drugiego dnia prac doszło jednak do zbyt dużego mechanicznego uszkodzenia korzeni kasztanowców przechodzących pod granicą na teren działki Inwestora, co spowodowało zachwianie statyki drzew i nadmierną utratę ich stabilności".

Miał to potwierdzić "specjalista z zakresu dendrologii, który kontrolował stan drzew w trakcie prowadzenia robót ziemnych w ich pobliżu". Deweloper twierdzi, że w wyniku prac "zaistniała sytuacja nagłego zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia w postaci ryzyka niekontrolowanego powalenia drzew na drogę publiczną ul. Raciborską, wobec czego zlecone zostało ich natychmiastowe usunięcie".

Czytamy: "Drzewa zostały ścięte, a drewno pocięte na kawałki i złożone na terenie naszej działki, aby nie blokować przejścia i przejazdu ul. Raciborską".

Dalej inwestor zapewnia, że "przewiduje wykonanie licznych i atrakcyjnych nasadzeń nowej zieleni na terenie [inwestycji - red.], a obszar ten będzie ogólne dostępny dla mieszkańców Katowic i przyjezdnych".

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

"Czy radni nie widzieli tych dużych drzew?"

W mediach społecznościowych głos zabrała także firma Taxus Arbor, zajmująca się leśnictwem, która na zlecenie dewelopera dokonała wycinki kasztanowców. Robotnicy mieli tego dokonać w godzinach od 7 do 9 rano. Była to praca nagła, szybka i konieczna, bo drzewa z uszkodzonymi korzeniami mogły powalić się na ulicę. Ale towarzyszył jej hałas, zatem nie robili tego po kryjomu.

Przedstawiciele firmy przyznają w swoim oświadczeniu, że prace odkrywkowe inwestora odbywały się "w odległości nie gwarantującej bezpieczeństwa brył korzeniowych, co w efekcie doprowadziło do naruszenia statyki drzew przy ul. Raciborskiej". Wyjaśniają, że "prowadzenie pionowych wykopów w odległości poniżej 2 metrów od krawędzi pni tak okazałych drzew" jest "nieprawidłowe". Twierdzą, że zgłaszali to inwestorowi już dawno, po analizie projektu zagospodarowania nieruchomości. "Nie można bowiem projektować budowy nowego, dużego budynku zakładając lokalizację jego ściany w odległości zaledwie metra od krawędzi pni tak dużych drzew posiadających rozłożyste korony i rozbudowane systemy korzeniowe" - czytamy w oświadczeniu.

Ale także to, że inwestycja prowadzona jest zgodnie "z ostatecznym pozwoleniem na budowę wydanym na podstawie przyjętego przez Miasto Katowice i nadal obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu ul. Raciborskiej w Katowicach, w którym wyznaczono obowiązującą linię zabudowy pierzejowej właśnie w odległości 1 metra od krawędzi pni uszkodzonych i w efekcie usuniętych drzew".

Przedstawiciele Taxus Arbor zapewniają, że "z uwagi na obawy o bezpieczeństwo drzew" zalecali inwestorowi "odsunięcie się z inwestycją w głąb działki przynajmniej o 5 m". Twierdzą jednak, że było to niemożliwe właśnie z uwagi na plan zagospodarowania, który "nie przewiduje żadnych odstępstw od wyznaczonej obowiązującej linii zabudowy pierzejowej".

Firma obwinia władze miasta, że mimo "protestów społecznych z marca 2020 nie zmieniono zapisów miejscowego planu zagospodarowania i nie zdecydowano się na odstępstwo od wyznaczonej linii zabudowy celem ochrony drzew".

Przedstawiciele firmy pytają: "czy w marcu 2017 roku w momencie uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego radni miasta nie widzieli tych dużych drzew wyznaczając i jednoznacznie określając linię zabudowy tuż przy krawędzi ich pni".

Prezydent dowiaduje się o wycince z Facebooka

"Równolegle do przekazania nam zlecenia wykonania wycinki przedmiotowych drzew Activ Mikołowska kontaktowała się ze służbami Miasta Katowice i Urzędu Marszałkowskiego informując o problemach wynikających z uszkodzenia korzeni będących w kolizji z prowadzonymi wykopami, lecz nikt z w/w organów nie zainteresował się tematem, żadne służby nie pojawiły w trakcie wykonywania przez nas prac" - twierdzą przedstawiciele Taxus Arbor.

Tymczasem prezydent Katowic Marcin Krupa w sobotę o godzinie 10, czyli już po wycince, napisał na Facebooku, że właśnie się o tym dowiedział z... Facebooka. "Jestem zszokowany i oburzony - doszło do nielegalnej wycinki drzew przy ul. Raciborskiej. Przypomnę, że Urząd Miasta nie dał zgody na wycinkę tych drzew".

Zapowiedział, że zgłosi sprawę do prokuratury. "Podejmiemy wszelkie możliwe działania, by inwestor poniósł najsurowszą możliwą karę" - pisze prezydent.

Na oficjalną wypowiedź Krupy czekaliśmy do dzisiaj. Wypowiedziała się jego rzeczniczka Ewa Lipka. Wbrew temu, co mówi wykonawca wycinki, zdaniem włodarzy Katowic plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiał ochronę drzew poprzez wykusze. - Drzewa na Raciborskiej to sprawa, w którą zaangażowana jest bardzo społeczność lokalna. My nigdy nie wydaliśmy zgody na wycinkę, apelowaliśmy do inwestora o wcześniejsze spotkania z mieszkańcami. Nie spotkał się z nimi, a w weekend otrzymaliśmy informację o skandalicznej, nielegalnej wycince - mówi Lipka.

Już w sobotę miasto zawiadomiło policję i przygotowywane jest zawiadomienie do prokuratury. - Drzewa nie rosły na terenie inwestora, a w pasie drogowym, więc miasto jako zarządca drogi zgłosił kradzież drewna - mówi.

Powiadomili też urząd marszałkowski, bo to stamtąd inwestor musiał mieć zgodę na wycinkę. Polskie prawo mówi o dosyć łagodnych karach za takie czyny. Miasto chce skierować pismo do Ministerstwa Środowiska z apelem o zaostrzenie kar.

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

"Musiałby posadzić cały las"

Mieszkańcy walczyli o ocalenie drzew na ulicy Raciborskiej od kwietnia, założyli Komitet Obrony Kasztanowców, zbierali podpisy pod petycją.

- To było celowe działanie dewelopera, takie jest moje zdanie - mówi o wycince pani Katarzyna.

- Dla mnie tłumaczenie dewelopera jest z sufitu. Mam nadzieję, że będzie się tłumaczył przed policją i prokuraturą, że po tym, co się tutaj wydarzyło, ci, którzy za to odpowiadają, poniosą surowe konsekwencje, tak żeby było to przestrogą dla innych - mówi radny Borkowski. - Te kasztanowce miały niesamowitą wartość, każde takie stuletnie drzewo to ogromna ilość tlenu. Dawały piękny cień na tej ulicy, wrosły w jej krajobraz. Nasze miasta są coraz bardziej zabetonowane, dlatego każdy skrawek zieleni jest na wagę złota. Nowe drzewa zrekompensują to, ale za sto lat, nie będą tak rozłożyste. Żeby przywrócić tę równowagę biologiczną, musiałby deweloper zasadzić cały las, a nie kilka drzewek.

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w sobotę wieczorem ostrzega przed burzami w siedmiu województwach. Dla części Dolnego Śląska, gdzie prognozowane są bardzo intensywne opady deszczu, podniesiono stopień ostrzeżeń do drugiego. W niektórych miejscach ma pojawiać się grad.

Niebezpieczne godziny. Wydano ostrzeżenia drugiego stopnia

Niebezpieczne godziny. Wydano ostrzeżenia drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Gdzie jest burza? W sobotę 04.05 wieczorem nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Pada deszcz, a wiatr silnie wieje. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi, pada, silnie wieje

Gdzie jest burza? Grzmi, pada, silnie wieje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Uzbrojone gangi w kwietniu tego roku kilkukrotnie obrabowały oddziały Banku Palestyny. Instytucja straciła co najmniej 66 milionów euro - poinformował portal francuskiego dziennika "Le Monde". W jednym przypadku rabusie zasugerowali swoje powiązania z Hamasem.

Bank Palestyny kilkukrotnie obrabowany. Ukradli miliony, twierdzili, że są z Hamasu

Bank Palestyny kilkukrotnie obrabowany. Ukradli miliony, twierdzili, że są z Hamasu

Źródło:
PAP, Le Monde

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wybuch i pożar materiałów pirotechnicznych w budynku gospodarczym w Kościelniku Górnym (Dolnośląskie). Mężczyzna, który - jak przekazują strażacy - na własną rękę trudnił się ich produkcją, z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami ciała trafił do szpitala w Zgorzelcu.

"Próbował produkować fajerwerki". Z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala

"Próbował produkować fajerwerki". Z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

W związku z obchodami uroczystości 1 maja na Kubie pojawiły się niedobory energii. W wielu miejscach wyspy wystąpiły wielogodzinne przerwy w dostawach prądu w czwartek i piątek - podają media w kraju.

Przez obchody święta 1 maja na Kubie zabrakło prądu

Przez obchody święta 1 maja na Kubie zabrakło prądu

Źródło:
PAP

Rosja do końca sierpnia wstrzymała eksport cukru. "Ma to na celu zwiększenie stabilności na krajowym rynku żywności" - przekazał rosyjski rząd.

Rosja wstrzymuje do końca sierpnia eksport cukru

Rosja wstrzymuje do końca sierpnia eksport cukru

Źródło:
PAP, "Kommersant"

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 64-letniego motorowerzysty. Mężczyzna na zakręcie zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie.

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Zderzenie siedmiu samochodów w alei Tadeusza Bora-Komorowskiego w Krakowie. Nietrzeźwy kierowca najechał na stojące na światłach pojazdy. Dwie osoby zostały poszkodowane i trafiły do szpitala na badania.

Pijany kierowca najechał na pojazdy czekające na światłach. Karambol w Krakowie

Pijany kierowca najechał na pojazdy czekające na światłach. Karambol w Krakowie

Źródło:
tvn24.pl

Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola (Lubelskie), który 22 kwietnia wyjechał z domu rowerem i ślad po nim zaginął. Ciało mężczyzny po kilkunastu dniach wyłowiono z Wisły.

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Źródło:
tvn24.pl

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. Miejscowa prokuratura nie podała, czy są to ciała zaginionych.

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Źródło:
PAP

Na rynku w Wolbromiu (Małopolsk) nożownik zaatakował 30-latka. Mężczyzna został kilkukrotnie ugodzony nożem. Walczy o życie w szpitalu. Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności i motywy ataku.

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Źródło:
PAP

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie żyją dwie osoby, które wjechały autem osobowym pod nadjeżdżający pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Klonownica-Augustów (woj. podlaskie). Policja ustala tożsamość ofiar i wyjaśnia okoliczności wypadku.

Auto wjechało pod pociąg, nie żyją dwie osoby

Auto wjechało pod pociąg, nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

Specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie w takich obszarach, jak ochrona niektórych zwierząt czy kwestie etyczne - przekazał wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała. Dodał, że pierwszą kwestią jest wyjęcie z polowań części ptaków łownych.

Wiceminister klimatu: specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie

Wiceminister klimatu: specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie

Źródło:
PAP

Władze jednego z miasteczek na Sardynii przyjęły prawo pozwalające zawrzeć ślub na plaży dla nudystów - donosi stacja CNN. Od teraz chętni będą mogli stanąć na ślubnym kobiercu... nago. - Nagość nie ma nic wspólnego z seksem. To filozofia życia w bliskości z naturą. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni – tłumaczył w rozmowie z CNN Lugi Tedeschi, burmistrzem San Vero Milis.

Nagie śluby na plaży. "Żyjemy w trudnym momencie. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni"

Nagie śluby na plaży. "Żyjemy w trudnym momencie. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni"

Źródło:
CNN
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24