W mieście, "które dusi się od smogu", wycięto stuletnie kasztanowce

Źródło:
TVN 24 Katowice
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum Katowic
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum Katowic
TVN 24 Katowice
Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN 24 Katowice

- Te kasztanowce rosły ze mną, pamiętam je jako dziecko, teraz mam 60 lat - pani Katarzyna opowiada o trzech stuletnich drzewach, które zostały wycięte w centrum Katowic. Inwestor, który stawia tam budynki, twierdzi, że powodem było uszkodzenie korzeni w trakcie robót. Mieszkańcy walczyli o pozostawienie tych drzew od kwietnia.

Trzy stuletnie kasztanowce, wysokie na 17 metrów, których nie sposób było objąć rękami, bo miały w obwodzie dwa metry, rosły na ulicy Raciborskiej w Katowicach. To centrum miasta. Zniknęły w sobotę rano. Na pniach pojawiły się znicze.

- Rosły razem ze mną. Mam 60 lat i pamiętam je od dziecka. Były jak zabytki. Były takie przydatne, a zginęły tak strasznie. Jestem zbulwersowana tym, co zrobił deweloper. Mógł je ominąć, a on zrobił myk, tak ominął prawo, żeby zrobić to, co po prostu było w jego zamiarze - opowiada Katarzyna Małek, mieszkanka Raciborskiej.

- To jest absolutny skandal, barbarzyństwo i bezprawie - wtóruje mieszkance Łukasz Borkowski, radny Katowic. - Deweloper wyciął trzy rosnące tutaj od stu lat kasztanowce, mimo że nie miał na to zgody. One rosły wzdłuż publicznej drogi. Takie straty ciężko będzie zrekompensować. Ja sam zgłosiłem zawiadomienie na policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną surowo ukarani - mówi.

Wycinkę skomentował w mediach społecznościowych znany architekt z Katowic Robert Konieczny.

"Szlag mnie trafia i wciąż się zastanawiam, jak to możliwe. W mieście, które dusi się od smogu. W którym odór palonego węgla, mułu, śmieci i plastiku to standard przez ponad pół roku!!! Przy tej ulicy mieści się szpital onkologiczny, wokół którego od jesieni do wiosny nie da się oddychać! Tu drzew już prawie nie było, teraz jest jeszcze gorzej" - napisał Konieczny.

"Drewno pocięte na kawałki i złożone na terenie naszej działki"

W okolicy ulicy Raciborskiej powstają dwa budynki mieszkalne. Inwestycja nazywa się Nova Mikołowska. Prace rozpoczęły się we wrześniu. Deweloper Activ Mikolowska (część Activ Investment) wydał w mediach społecznościowych oświadczenie w sprawie wyciętych drzew.

Jak czytamy, od 18 do 21 grudnia "zaplanowano wykonanie prac odkrywkowych, mających na celu optymalizację kosztów związanych z technologią zabezpieczenia wykopu" pod jeden z budynków. Prace miały być prowadzone przy granicy z ulicą Raciborską, na której rosły "trzy stare kasztanowce".

"Inwestor zlecił uprawnionemu inspektorowi prac dendrologicznych kontrolę stanu przedmiotowych drzew w trakcie wykonywania robót ziemnych w pobliżu ich systemów korzeniowych i wykonanie ekspertyzy dendrologicznej oceniającej wytrzymałość drzew pod kątem stabilności w gruncie po zakończeniu robót ziemnych" - wyjaśnia firma. "Drugiego dnia prac doszło jednak do zbyt dużego mechanicznego uszkodzenia korzeni kasztanowców przechodzących pod granicą na teren działki Inwestora, co spowodowało zachwianie statyki drzew i nadmierną utratę ich stabilności".

Miał to potwierdzić "specjalista z zakresu dendrologii, który kontrolował stan drzew w trakcie prowadzenia robót ziemnych w ich pobliżu". Deweloper twierdzi, że w wyniku prac "zaistniała sytuacja nagłego zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia w postaci ryzyka niekontrolowanego powalenia drzew na drogę publiczną ul. Raciborską, wobec czego zlecone zostało ich natychmiastowe usunięcie".

Czytamy: "Drzewa zostały ścięte, a drewno pocięte na kawałki i złożone na terenie naszej działki, aby nie blokować przejścia i przejazdu ul. Raciborską".

Dalej inwestor zapewnia, że "przewiduje wykonanie licznych i atrakcyjnych nasadzeń nowej zieleni na terenie [inwestycji - red.], a obszar ten będzie ogólne dostępny dla mieszkańców Katowic i przyjezdnych".

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

"Czy radni nie widzieli tych dużych drzew?"

W mediach społecznościowych głos zabrała także firma Taxus Arbor, zajmująca się leśnictwem, która na zlecenie dewelopera dokonała wycinki kasztanowców. Robotnicy mieli tego dokonać w godzinach od 7 do 9 rano. Była to praca nagła, szybka i konieczna, bo drzewa z uszkodzonymi korzeniami mogły powalić się na ulicę. Ale towarzyszył jej hałas, zatem nie robili tego po kryjomu.

Przedstawiciele firmy przyznają w swoim oświadczeniu, że prace odkrywkowe inwestora odbywały się "w odległości nie gwarantującej bezpieczeństwa brył korzeniowych, co w efekcie doprowadziło do naruszenia statyki drzew przy ul. Raciborskiej". Wyjaśniają, że "prowadzenie pionowych wykopów w odległości poniżej 2 metrów od krawędzi pni tak okazałych drzew" jest "nieprawidłowe". Twierdzą, że zgłaszali to inwestorowi już dawno, po analizie projektu zagospodarowania nieruchomości. "Nie można bowiem projektować budowy nowego, dużego budynku zakładając lokalizację jego ściany w odległości zaledwie metra od krawędzi pni tak dużych drzew posiadających rozłożyste korony i rozbudowane systemy korzeniowe" - czytamy w oświadczeniu.

Ale także to, że inwestycja prowadzona jest zgodnie "z ostatecznym pozwoleniem na budowę wydanym na podstawie przyjętego przez Miasto Katowice i nadal obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu ul. Raciborskiej w Katowicach, w którym wyznaczono obowiązującą linię zabudowy pierzejowej właśnie w odległości 1 metra od krawędzi pni uszkodzonych i w efekcie usuniętych drzew".

Przedstawiciele Taxus Arbor zapewniają, że "z uwagi na obawy o bezpieczeństwo drzew" zalecali inwestorowi "odsunięcie się z inwestycją w głąb działki przynajmniej o 5 m". Twierdzą jednak, że było to niemożliwe właśnie z uwagi na plan zagospodarowania, który "nie przewiduje żadnych odstępstw od wyznaczonej obowiązującej linii zabudowy pierzejowej".

Firma obwinia władze miasta, że mimo "protestów społecznych z marca 2020 nie zmieniono zapisów miejscowego planu zagospodarowania i nie zdecydowano się na odstępstwo od wyznaczonej linii zabudowy celem ochrony drzew".

Przedstawiciele firmy pytają: "czy w marcu 2017 roku w momencie uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego radni miasta nie widzieli tych dużych drzew wyznaczając i jednoznacznie określając linię zabudowy tuż przy krawędzi ich pni".

Prezydent dowiaduje się o wycince z Facebooka

"Równolegle do przekazania nam zlecenia wykonania wycinki przedmiotowych drzew Activ Mikołowska kontaktowała się ze służbami Miasta Katowice i Urzędu Marszałkowskiego informując o problemach wynikających z uszkodzenia korzeni będących w kolizji z prowadzonymi wykopami, lecz nikt z w/w organów nie zainteresował się tematem, żadne służby nie pojawiły w trakcie wykonywania przez nas prac" - twierdzą przedstawiciele Taxus Arbor.

Tymczasem prezydent Katowic Marcin Krupa w sobotę o godzinie 10, czyli już po wycince, napisał na Facebooku, że właśnie się o tym dowiedział z... Facebooka. "Jestem zszokowany i oburzony - doszło do nielegalnej wycinki drzew przy ul. Raciborskiej. Przypomnę, że Urząd Miasta nie dał zgody na wycinkę tych drzew".

Zapowiedział, że zgłosi sprawę do prokuratury. "Podejmiemy wszelkie możliwe działania, by inwestor poniósł najsurowszą możliwą karę" - pisze prezydent.

Na oficjalną wypowiedź Krupy czekaliśmy do dzisiaj. Wypowiedziała się jego rzeczniczka Ewa Lipka. Wbrew temu, co mówi wykonawca wycinki, zdaniem włodarzy Katowic plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiał ochronę drzew poprzez wykusze. - Drzewa na Raciborskiej to sprawa, w którą zaangażowana jest bardzo społeczność lokalna. My nigdy nie wydaliśmy zgody na wycinkę, apelowaliśmy do inwestora o wcześniejsze spotkania z mieszkańcami. Nie spotkał się z nimi, a w weekend otrzymaliśmy informację o skandalicznej, nielegalnej wycince - mówi Lipka.

Już w sobotę miasto zawiadomiło policję i przygotowywane jest zawiadomienie do prokuratury. - Drzewa nie rosły na terenie inwestora, a w pasie drogowym, więc miasto jako zarządca drogi zgłosił kradzież drewna - mówi.

Powiadomili też urząd marszałkowski, bo to stamtąd inwestor musiał mieć zgodę na wycinkę. Polskie prawo mówi o dosyć łagodnych karach za takie czyny. Miasto chce skierować pismo do Ministerstwa Środowiska z apelem o zaostrzenie kar.

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

"Musiałby posadzić cały las"

Mieszkańcy walczyli o ocalenie drzew na ulicy Raciborskiej od kwietnia, założyli Komitet Obrony Kasztanowców, zbierali podpisy pod petycją.

- To było celowe działanie dewelopera, takie jest moje zdanie - mówi o wycince pani Katarzyna.

- Dla mnie tłumaczenie dewelopera jest z sufitu. Mam nadzieję, że będzie się tłumaczył przed policją i prokuraturą, że po tym, co się tutaj wydarzyło, ci, którzy za to odpowiadają, poniosą surowe konsekwencje, tak żeby było to przestrogą dla innych - mówi radny Borkowski. - Te kasztanowce miały niesamowitą wartość, każde takie stuletnie drzewo to ogromna ilość tlenu. Dawały piękny cień na tej ulicy, wrosły w jej krajobraz. Nasze miasta są coraz bardziej zabetonowane, dlatego każdy skrawek zieleni jest na wagę złota. Nowe drzewa zrekompensują to, ale za sto lat, nie będą tak rozłożyste. Żeby przywrócić tę równowagę biologiczną, musiałby deweloper zasadzić cały las, a nie kilka drzewek.

Wycięli trzy stuletnie kasztanowce w centrum KatowicTVN24

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę będą przetaczać się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. Obficie będzie sypać w południowo-wschodnich regionach. Spodziewamy się też porywistego wiatru i burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

W sobotę nad ranem na ulicy Mokotowskiej w Warszawie osoba kierująca autem potrąciła pieszego i odjechała z miejsca wypadku. Ranny 36-latek trafił do szpitala. Policja ustala, kto kierował.

Wjechał w pieszego na pasach, rannego zostawił na ulicy. Nagranie

Wjechał w pieszego na pasach, rannego zostawił na ulicy. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Atak z ostatniej nocy, jeden z największych w tej wojnie, udowodnił, że dyplomacja telefoniczna nie może zastąpić prawdziwego wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy - podkreślił premier Donald Tusk. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w niedzielę, że warto było porozmawiać z Putinem, aby rozwiać jego złudzenia, że Zachód ma zamiar zrezygnować ze wsparcia dla Ukrainy.

Tusk: nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Scholz się tłumaczy

Tusk: nikt nie powstrzyma Putina telefonami. Scholz się tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

69-latek z nieznanych przyczyn zjechał z autostrady A2 na pas zieleni i uderzył w pobliską latarnię. Okoliczności zdarzenia, do którego doszło w Miejscu Obsługi Pasażerów Kozanki Wielkie (woj. łódzkie) wyjaśnia policja.

Zjechał z autostrady, uderzył w latarnię. Z auta wycinali go strażacy

Zjechał z autostrady, uderzył w latarnię. Z auta wycinali go strażacy

Źródło:
TVN24

Pekin jest teraz lepiej przygotowany na wojnę celną z USA niż w 2016 roku, kiedy Donald Trump rozpoczynał pierwszą kadencję prezydencką – ocenił brytyjski dziennik "Financial Times". W rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi Chiny mogą wykorzystać swoją pozycję głównego dostawcy surowców o krytycznym znaczeniu.

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zderzenie dwóch aut na skrzyżowaniu w centrum Żyrardowa. Jak ustaliła policja, kierujący audi prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa rodzinie podróżującej citroenem.

Uderzył w auto rodziny z dziećmi, był nietrzeźwy

Uderzył w auto rodziny z dziećmi, był nietrzeźwy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd utrzymał karę czterech i pół roku więzienia dla 30-latki, która zaatakowała ekspedientkę w sklepie w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) tłuczkiem do mięsa. Uderzała nim w głowę, potem zadawała ciosy po całym ciele. Na koniec zabrała z kasy pieniądze i uciekła. Obrońca chciał łagodniejszej kary, twierdząc, że tłuczek do mięsa nie jest niebezpiecznym narzędziem. Sąd uznał jednak inaczej.

Ekspedientkę zaatakowała tłuczkiem do mięsa. Obrońca dowodził, że nie jest to niebezpieczne narzędzie

Ekspedientkę zaatakowała tłuczkiem do mięsa. Obrońca dowodził, że nie jest to niebezpieczne narzędzie

Źródło:
PAP

Toprowcy w nocy z soboty na niedzielę sprowadzili z Rysów trójkę turystów, którzy schodząc utknęli na tak zwanej Grzędzie na wysokości 2300 metrów nad poziomem morza. Ratownicy ostrzegają, że warunki w wysokich partiach Tatr są trudne, zalega warstwa świeżego śniegu i występują oblodzenia.

Nocna akcja ratunkowa na Rysach

Nocna akcja ratunkowa na Rysach

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Od początku października do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło ponad 100 tysięcy wniosków o świadczenie Aktywni rodzice w pracy, czyli tak zwane babciowe - wynika z danych ZUS.

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Źródło:
PAP

Honorowym dawcom przysługują dwa dni wolne od pracy – jeden w dniu oddania krwi, a drugi w dniu kolejnym. Poseł Bartosz Romowicz (Polska 2050 - Trzecia Droga) w interpelacji skierowanej do dwóch ministerstw napisał, że pracodawcy zwracają uwagę, że "niektórzy pracownicy nadużywają uprawnień" przysługujących im z tego tytułu. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz.

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Policja ustala okoliczności pożaru wiaty stojącej obok hotelu w Parczewie (woj. lubelskie). Spaliły się znajdujące się w środku samochód oraz łodzie motorowe. Straty oszacowano wstępnie na około 600 tysięcy złotych.

Pożar koło hotelu. Ogień strawił auto i łodzie motorowe

Pożar koło hotelu. Ogień strawił auto i łodzie motorowe

Źródło:
tvn24.pl

Wojewoda dolnośląski spotka się w niedzielę z włodarzami powiatu kłodzkiego. Cel: przyspieszenie wypłat zasiłków oraz jak najpełniejsza pomoc poszkodowanym w powodzi. Jak przekazał wojewoda, do tej pory tylko 27 z ponad 130 poszkodowanych gmin "w ogóle złożyło jakieś wnioski" o pomoc. - Jestem przekonany, że ten proces musi gwałtownie przyspieszyć - zapewnił Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi.

Powodzianie czekają na zasiłki na odbudowę i remonty. "Proces musi gwałtownie przyspieszyć"

Powodzianie czekają na zasiłki na odbudowę i remonty. "Proces musi gwałtownie przyspieszyć"

Źródło:
TVN24, PAP

W nie najlepszej atmosferze rozpoczął się w Toruniu 32. festiwal EnergaCamerimage. Reżyserka Coralie Fargeat wycofała z swój film "Substancja", a reżyser Steve McQueen zrezygnował z przyjazdu do Torunia. To pokłosie kontrowersyjnych słów dyrektora festiwalu Marka Żydowicza na temat parytetów w branży filmowej.

Afera na znanym festiwalu. "Po odkryciu wysoce mizoginistycznych i obraźliwych słów dyrektora..."

Afera na znanym festiwalu. "Po odkryciu wysoce mizoginistycznych i obraźliwych słów dyrektora..."

Źródło:
PAP
"Jego największym wrogiem był on sam". Dziadek Leonardo DiCaprio w Gnieźnie

"Jego największym wrogiem był on sam". Dziadek Leonardo DiCaprio w Gnieźnie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że grunt, którego wartość rzeczoznawca wycenił na 114 tysięcy złotych, będzie mógł kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Kontrowersje wśród części mieszkańców wzbudza fakt, że odbędzie się to bez przetargu i konkurencji. Na dodatek w głosowaniu brał udział zięć przedsiębiorcy. Był "za" sprzedażą. Uchwała przeszła jednym głosem.

Teren przy plaży za 114 tysięcy. Uchwała przeszła dzięki głosowi zięcia

Teren przy plaży za 114 tysięcy. Uchwała przeszła dzięki głosowi zięcia

Źródło:
TVN24

Mieli tu być dwa tygodnie, właśnie leci trzeci miesiąc. Mieszkańcy trzech kamienic w sercu Łodzi starają się oswoić myśl, że do domów być może nie wrócą nawet na święta Bożego Narodzenia. 25 metrów pod ich domami znajduje się maszyna drążąca tunel kolejowy. Jej praca stanowi zagrożenie, że budynki runą - tak, jak na początku września runęła oficyna przy 1 Maja 23. - Nikt z nas nie wie, kiedy to się skończy. Dawno już brakło nam cierpliwości - zaznaczają. 

Polski "Terminal". Trzy miesiące temu utknęli w hotelu

Polski "Terminal". Trzy miesiące temu utknęli w hotelu

Źródło:
tvn24.pl

17 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Wcześniaka. Na świecie co dziesiąte dziecko rodzi się przedwcześnie, a w Polsce w zeszłym roku było 20 tysięcy takich porodów. Lekarze podkreślają, z jak wieloma trudnościami muszą mierzyć się wcześniaki i ich rodzice. Ale jak zaznacza dr Joanna Puskarz-Gąsowska, pediatra i neonatolog ze Szpitala Karowa, "postęp w wynikach leczenia naszych wcześniaczków jest ogromny".

"Postęp w wynikach leczenia naszych wcześniaczków jest ogromny". Dziś ich święto

"Postęp w wynikach leczenia naszych wcześniaczków jest ogromny". Dziś ich święto

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy odbył się pokaz trzech reportaży z programu TVN24 "Czarno na białym". Później odbyła się dyskusja z autorami materiałów. Tematem przewodnim wieczoru było "dziennikarstwo w czasach propagandy". - Możemy usłyszeć od tych, którzy oglądają nasze reportaże, jak je odbierają, co im odpowiada, co im nie odpowiada, jak w nich to rezonuje. To jest zawsze bezcenne - mówił reporter "Czarno na białym" Marcin Gutowski.

Reportaże "Czarno na białym" na dużym ekranie i dyskusja z reporterami

Reportaże "Czarno na białym" na dużym ekranie i dyskusja z reporterami

Źródło:
TVN24
Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Seks z nieletnią, zabicie psa, ręce niemyte od dekady. Wszyscy ludzie prezydenta Trumpa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24