Cztery godziny w komisariacie, 71 pytań do studentki. Bo poskarżyła się uczelni, że profesor narzuca im radykalne poglądy

Źródło:
TVN 24 Katowice
Przesłuchiwanie studentów, którzy poskarżyli się na profesor socjologii
Przesłuchiwanie studentów, którzy poskarżyli się na profesor socjologii
wideo 2/4
Przesłuchiwanie studentów, którzy poskarżyli się na profesor socjologii

Policja przesłuchuje studentów, którzy złożyli skargę na profesor socjologii. Wytknęli jej "narzucanie poglądów homofobicznych, antysemityzmu, dyskryminacji wyznaniowej, informacji niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową oraz promowanie poglądów radykalno-katolickich". Sprawę badała uczelnia, ale ktoś powiadomił prokuraturę w obronie wykładowczyni. Uczelnia została zmuszona do przekazania danych studentów i odbiera to jako ingerencję w jej autonomię.

Sylwia, studentka socjologii Uniwersytetu Śląskiego, weszła do komisariatu policji w Katowicach o godzinie 10, wyszła po 14. Była przesłuchiwana w charakterze świadka, towarzyszył jej pełnomocnik Bartłomiej Wojtaszek. - Samo przesłuchanie trwało 3 godziny i 14 minut. Świadkowi zadanych zostało 71 pytań. 31 zadał funkcjonariusz policji, 33 - pełnomocnik pokrzywdzonej, pozostałe - ja - powiedział nam po przesłuchaniu Wojtaszek.

Pozostały czas zabrało odczytanie protokołu i naniesienie poprawek.

- Jestem bardzo zmęczona. To przesłuchanie było zupełnie niepotrzebne, powinno pozostać na uczelni. Jest próbą zastraszenia i uciszenia nas - powiedziała nam Sylwia. I dodała: - Mimo to zachęcam innych studentów, by walczyli o swoje prawa.

Nie może powiedzieć, o co była pytana. Treść pytań i odpowiedzi objęta jest tajemnicą postępowania. Podobnie wyglądało drugie przesłuchanie w środę. W sumie zeznawało już sześcioro studentów.

Studentka Sylwia i jej pełnomocnik po przesłuchaniu
Studentka i jej pełnomocnik przesłuchaniuTVN 24 Katowice

W sprawie jest więcej zagadek. Śledczy nie informują, kto złożył do Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Mówią o "osobie prywatnej", niezwiązanej z żadną ze stron. Pokrzywdzoną jest profesor socjologii, na którą skarżyli się swojej uczelni przesłuchiwani studenci. Postępowanie jest w sprawie, a przesłuchania prowadzi policjant.

Przesłuchiwane studentki spotkały się z poparciem protestujących pod komisariatemTVN 24 Katowice

Nie ma wpływu na sprawę, ale jej adwokat zadaje pytania

Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris" wydała w tej sprawie oświadczenie. Jak czytamy, postępowanie karne "nie zostało zainicjowane przez prof. Ewę Budzyńską ani przez Instytut Ordo Iuris. Pani Profesor ma w postępowaniu karnym status pokrzywdzonej, a dochodzenie toczy się w celu ustalenia, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa z art. 235 kodeksu karnego (tworzenie fałszywych dowodów dla podjęcia ścigania dyscyplinarnego). Jest to czyn ścigany z oskarżenia publicznego, na którego tok czy przerwanie prof. Ewa Budzyńska nie ma wpływu".

A skąd się wziął w sprawie Ordo Iuris? Instytut wyjaśnia w oświadczeniu, że objął pokrzywdzoną bezpłatną pomocą prawną "z uwagi na fakt pozostawania sprawy w bezpośrednim związku z postępowaniem dyscyplinarnym przed Komisją Dyscyplinarną Uniwersytetu Śląskiego, w którym prawnicy Instytutu bronią pani Profesor".

W efekcie pełnomocnik pani profesor, chociaż nikt z nich nie zawiadamiał organów ścigania, bierze udział w przesłuchaniach studentów i może zadawać im pytania. Zezwala na to artykuł 317 § 1 Kodeksu postępowania karnego. "Udział prawników Ordo Iuris w czynności jest zasadny z uwagi na konieczność zabezpieczenia interesów prof. Ewy Budzyńskiej, w szczególności w sytuacji, w której w toku postępowania dyscyplinarnego podnoszone są zarzuty rażących uchybień w toku czynności wyjaśniających prowadzonych przez Rzecznika Dyscyplinarnego UŚ" - czytamy w oświadczeniu.

Studenci spotkali się ze wsparciem przed komisariatemTVN 24 Katowice

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Skarga studentów

Skarga na profesor socjologii została złożona w grudniu 2018 roku. Studentom nie podobały się zajęcia z modułu "Socjologia problemów społecznych: Międzypokoleniowe więzi w rodzinach światowych". Napisali do dziekana: Bardzo niepokoi nas narzucanie ideologii anti-choice,​ poglądów homofobicznych, antysemityzmu, dyskryminacji wyznaniowej, informacji niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową oraz promowanie poglądów radykalno-katolickich.

Dalej podają przykłady. "Na ćwiczeniach usłyszeliśmy, że tabletki antykoncepcyjne mają działanie wczesnoporonne. Podobnych informacji dowiedzieliśmy się o wkładce domacicznej (tzw. ​spirali) oraz antykoncepcji awaryjnej. Prof. Budzyńska twierdzi również, że są to ​zachowania ​antyspołeczne".

Studenci twierdzili w skardze, że profesor narzucała im nam poglądy związane z aborcją. "Stygmatyzowała osoby, które mogły mieć doświadczenia związane z tym zabiegiem medycznym (nazywając go morderstwem), niezależnie od przyczyny. Pokazywała nam również modele różnych faz rozwoju płodu, które są niezgodne z rzeczywistością. Definiowała też płody jako ​dzieci".

Na dowód dołączyli do skargi zdjęcia modeli płodów, które mieli oglądać na zajęciach, jako przestrogę przed aborcją.

Na innych ćwiczeniach i wykładach profesor miała wypowiadać się o osobach nieheteronormatywnych. Zdaniem studentów stygmatyzowała ich, podkreślając, że "​normalna rodzina składa się zawsze z mężczyzny i kobiety". Uznali to za dyskryminację, tym bardziej że w ich grupie były osoby nieheteronormatywne i poczuły się tym dotknięte.

"Uważamy, że obowiązkiem wykładowczyń i wykładowców jest szerzenie tolerancji i akceptacji, aby wszyscy studenci czuli się bezpiecznie" - wyjaśniali.

Profesor miała też mówić o ideologii gender, że to nie jest nauka i porównywać ją do komunizmu. "Często na wykładach prowadzonych przez Panią Profesor słyszymy, że różnice kulturowe związane z płcią w krajach europejskich to wymyślony problem". O eutanazji miała mówić, że "wiele zabiegów wykonuje się bez zgody pacjentów, a w krajach zachodnich rodziny ​pozbywają się w ten sposób osób starszych ze względu na własną wygodę". Miała przedstawiać stereotypowe role płciowe jako godne naśladowania. "Wspominała także, że krzywdzeniem dziecka jest posyłanie go do żłobka. Tego typu uwagi są dopełnieniem kreowanej na zajęciach wizji świata".

Skarga studentów Uniwersytetu Śląskiego na profesor socjologii

Rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego zarzucił profesor socjologi między innymi, że "formułowała wypowiedzi w oparciu o własny, narzucany studentom, światopogląd o charakterze wartościującym, stanowiące przejaw braku tolerancji wobec grup społecznych i ludzi o odmiennym światopoglądzie, nacechowane wobec nich co najmniej niechęcią, w szczególności wypowiedzi homofobiczne, wyrażające dyskryminację wyznaniową, krytyczne wobec wyborów życiowych kobiet dotyczących m.in. przerywania ciąży".

Postępowanie dyscyplinarne obecnie jest zawieszone z powodu epidemii.

Studenci spotkali się ze wsparciem przed komisariatemTVN 24 Katowice

Obrona pani profesor

Nagłośnienie studenckiej skargi wywołało reakcje w przestrzeni publicznej. Przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny przekazali rektorowi Uniwersytetu Śląskiego ponad 33 tysiące podpisów poparcia dla postawy profesor socjologii. Ówczesny minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapowiedział nowelizację Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce, aby - jak mówił - gwarantować wolność wyrażania poglądów na uczelniach i w instytucjach naukowych lepiej niż dotychczas. - Pani profesor mówiła między innymi, że trzonem rodziny jest małżeństwo, a istota w łonie kobiety to dziecko. To poglądy, z którymi można dyskutować. Ale nie może być tak, że komuś, kto je wyraża, zamyka się usta – argumentował wówczas Gowin.

Wystąpienia w obronie profesor sformułowały między innymi Akcja Katolicka oraz Rada Społeczna przy Arcybiskupie Metropolicie Katowickim oraz obecny minister środowiska Michał Woś.

"Ingerencja w autonomię uczelni"

Po doniesieniach medialnych i informacji od samorządu studenckiego na temat prowadzonych właśnie przesłuchań studentów Uniwersytetu Śląskiego przez policję, jego władze wydały w poniedziałek oświadczenie w tej sprawie. "Z głębokim zaniepokojeniem odbieramy podejmowane przez organy ścigania przesłuchiwanie studentów, którzy zdecydowali się wnieść skargę na budzące ich sprzeciw treści zajęć prowadzonych przez panią dr hab. Ewę Budzyńską” - napisał prorektor Uniwersytetu Śląskiego ds. kształcenia i studentów prof. Ryszard Koziołek.

- Sprawą zajmują się organy uczelni. Nie ma podstaw, żeby twierdzić, że to postępowanie jest nierzetelne. Każdy członek wspólnoty Uniwersytetu Śląskiego ma prawo zgłaszania zachowań, które są niepokojące - powiedział Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie z TVN 24.

Rzecznik Uniwersytetu Śląskiego: to jest ingerencja w autonomię uczelni
Rzecznik Uniwersytetu Śląskiego: to jest ingerencja w autonomię uczelniTVN 24 Katowice

Wyjaśnił też, dlaczego uczelnia udostępniła policji dane studentów. - Policja zwróciła się o udostępnienie danych ośmiu osób. W pierwszym piśmie uczelnia odmówiła udostępnienia danych, policja w drugim piśmie zmieniła treść żądania, więc zostaliśmy zmuszeni do udostępnienia części danych. Sprawa była analizowana, zarówno w pierwszym przypadku, ale w drugim przypadku, po ocenie służb prawnych, byliśmy zmuszeni przekazać te dane osobowe - powiedział.

Prokurator rejonowy prokuratury Katowice-Południe Bogusława Szczepanek-Siejko wyjaśniła, że chodzi o artykuł 307 Kodeksu postępowania karnego.

Jeżeli zachodzi potrzeba, można zażądać uzupełnienia w wyznaczonym terminie danych zawartych w zawiadomieniu o przestępstwie lub dokonać sprawdzenia faktów w tym zakresie. W tym wypadku postanowienie o wszczęciu śledztwa albo o odmowie wszczęcia należy wydać najpóźniej w terminie 30 dni od otrzymania zawiadomienia.

- Skarga wniesiona przez studentów została przekazana organom dyscyplinarnym, które są niezależne od władzy rektorskiej. Jest to wewnętrzna sprawa uczelni. Przesłuchania studentów przez policję to ingerencja w autonomię uniwersytetu - dodał rzecznik.

Co na to pani profesor

Profesor odmówiła nam komentarza, odsyłając nas do swojej pełnomocnik. - Obowiązuje mnie tajemnica postępowania, nie mogę udzielać informacji na ten temat. Wszelkie czynności są wykonywane zgodnie z przepisami postępowania karnego, zarówno te wczorajsze, jak i te dzisiejsze - powiedziała nam Magdalena Majkowska z Ordo Iuris.

Pełnomocnik pani profesor: czynności są zgodne z przepisami
Pełnomocnik pani profesor: czynności są zgodne z przepisami

Autorka/Autor:mag/i

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda w piątek wieczorem poleci do Stanów Zjednoczonych. Ma się spotkać z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Policjanci z Katowic (woj. śląskie) poszukują Marcina Lampego, który 8 listopada tego roku samowolnie opuścił szpital. Od tego czasu 43-latek nie nawiązał kontaktu z rodziną, nie wrócił do szpitala ani do domu. Każdy, kto może mieć informacje na temat zaginionego mężczyzny, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami.

Zaginął 43-latek. Wyszedł ze szpitala i nie wrócił do domu

Zaginął 43-latek. Wyszedł ze szpitala i nie wrócił do domu

Źródło:
tvn24.pl, KMP Katowice

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencję w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl