Oboje z Katowic, poznali się na portalu randkowym, spotkali się kilka razy. On roztoczył przed nią wizję inwestycji w telefony komórkowe i złoto. Zaciągnęła dla niego sześć kredytów i 12 pożyczek, wciągnęła w to też rodzinę.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z komendy w Katowicach prowadzą śledztwo przeciwko dwóm mężczyznom w wieku 28 i 21 lat, którzy podejrzani są o oszukanie dwóch osoby na w sumie prawie 216 tysięcy złotych. Pokrzywdzona kobieta została poznana przez oszusta na portalu randkowym, a oszukany mężczyzna - w pracy. Śledztwo trwa. Na ten czas podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem. Za oszustwa grozi im kara do 8 lat więzienia.
Poprosił o pożyczkę, na początku drobną, potem przestał oddawać
Według ustaleń śledztwa, 28-latek zarzucił sieć na swoją ofiarę na portalu randkowym. Tam się poznali, spotkali się kilka razy - oboje mieszkają w Katowicach - i rozmawiali przez komunikator internetowy. - Oszust tak umiejętnie prowadził rozmowy, że po pewnym czasie poprosił 29-latkę o pożyczenie drobnych sum pieniędzy pod pretekstem inwestycji w zakup telefonów komórkowych i złota - opisuje policja.
Mężczyzna w krótkim czasie zwracał pieniądze, ale ciągle prosił o nowe, większe pożyczki. Po pewnym czasie - jak przekazują policjanci - przestał oddawać pieniądze.
W trakcie znajomości kobieta przekazywała mu pieniądze kodami Blik i przelewami bankowymi. Zaciągnęła również sześć kredytów i 12 pożyczek. Kiedy nie mogła już zaciągnąć kolejnego kredytu, poprosiła członków rodziny o zawarcie umów abonamentowych na zakup czterech markowych telefonów komórkowych, które przekazała 21-letniemu znajomemu ukochanego. Kiedy mężczyzna nie oddał pieniędzy, katowiczanka zawiadomiła policję.
Jeden pożyczył pieniądze, drugi zaoferował ich odzyskanie
- Okazało się, że mężczyzna oszukał kobietę na kwotę prawie 120 tysięcy złotych - informują policjanci. Zatrzymali 28-latka i przedstawili mu zarzut oszustwa.
Wyszło też na jaw, że mężczyzna ma na koncie wiele tego typu przestępstw. W całej Polski toczą się przeciw niemu podobne postępowania. Według policji, jego 21-letni kolega, który odebrał telefony od kobiety, wcześniej wspólnie z 28-latkiem dopuścił się oszustwa w Krakowie.
Tam 21-latek miał pożyczyć od znajomego z pracy prawie 58 tysięcy złotych. Zwlekał jednak ze spłatą pożyczki. Wtedy - jak podaje policja - do mężczyzny zgłosił się 28-latek i poinformował go, że również padł ofiarą 21-latka. - Zaproponował, że razem złożą pozew do sądu, by odzyskać pożyczone pieniądze. Twierdził jednak, że potrzebuje pieniędzy na opłacenie adwokata. W ten sposób wyłudził od 21-latka prawie 38 tysięcy złotych - informują katowiccy policjanci, którzy zajmują się również tą sprawą. 21-latek także również został zatrzymany.
Podejrzani o oszustwa koledzy na czas trwania postępowania muszą zgłaszać się w policyjnym komisariacie dwa razy w tygodniu. Każdemu kara do ośmiu lat więzienia.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock