2-latek trafił do szpitala w stanie śmierci klinicznej. "Cuda medyczne się zdarzają"

2-latek odzyskał przytomność i wkrótce opuści oddział intensywnej terapii
Jastrzębie-Zdrój
Źródło: Google Earth
Dwuletni chłopiec, który trafił na początku listopada do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka z objawami głębokiej hipotermii, w stanie śmierci klinicznej po tym jak wpadł do basenu, odzyskał przytomność i wkrótce opuści oddział intensywnej terapii. - Uznajemy to za ogromne osiągnięcie, biorąc pod uwagę stan, w jakim dziecko do nas trafiło - przekazał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik szpitala.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 1 listopada w Jastrzębiu-Zdroju. 2-letnie dziecko wpadło do lodowatej wody w przydomowym basenie. Kiedy wyciągnięto chłopca po około 15 minutach, jego ciało miało temperaturę zaledwie 25 stopni Celsjusza.

"Cuda w medycynie się zdarzają"

- Dziecko jest od 20 dni w naszym szpitalu. Zostało znalezione podtopione w basenie, w stanie śmierci klinicznej. Trafiło do nas bez oddechu, bez akcji serca. W pierwszych działaniach ratunkowych zostało przywrócone krążenie, ale to jeszcze na etapie ratowania dziecka przez ratowników medycznych - zarówno z karetki jak i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - tam było przywrócone dziecku krążenie, zostało stopniowo ogrzane ponieważ trafiło do nas z temperaturą 25 stopni. Dziecko było w bardzo złym stanie i były bardzo słabe rokowania, kiedy trafiło do nas w tak głębokiej hipotermii - przekazał rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, Wojciech Gumułka. - Szczęśliwie działania terapeutyczne prowadzone przez naszych lekarzy - kardiochirurgów w pierwszym etapie i anestezjologów w drugim etapie - spowodowały, że dziecko stopniowo zostało wybudzone ze śpiączki, oddycha samodzielnie, jest przytomne, jest w kontakcie logicznym i wkrótce opuści oddział intensywnej terapii, co uznajemy za ogromne osiągnięcie, biorąc pod uwagę stan, w jakim dziecko do nas trafiło - dodał. Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II o tym, że chłopiec się wybudził ze śpiączki, poinformowało dzisiaj też w mediach społecznościowych.

Czytaj także: