Nieprzytomnego 11-latka znaleźli w łazience rodzice. Usłyszeli, jak upadł na podłogę. Była 21.20. Strażacy stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla w mieszkaniu. Godzinę później jechali na podobne zdarzenie do innego bloku w tym samym mieście. Przytomność straciła 13-latka. Dzieci trafiły do szpitala.
W czwartek wieczorem doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń w Jastrzębiu-Zdroju, związanych z czadem. Przytomność straciły dzieci w dwóch mieszkaniach.
Chłopiec i dziewczynka stracili przytomność w swoich łazienkach
Do pierwszego zdarzenia doszło o godzinie 21.20. - 11-letni chłopiec przewrócił się w łazience. Na szczęście rodzice usłyszeli, jak upadł na podłogę i wezwali służby - mówi Halina Semik, rzeczniczka policji w Jastrzębiu Zdroju.
O 22.30 strażacy jechali na wezwanie do podobnego zdarzenia pod inny adres - w łazience zemdlała 13-letnia dziewczynka.
- Jeszcze przed przyjazdem strażaków dzieci odzyskały przytomność. Zostały przetransportowane do szpitala na obserwację - dodaje policjanta.
Podwyższony tlenek węgla, zakaz korzystania z piecyka gazowego
Jak mówi Semik, oba mieszkania znajdują się w innych blokach w mieście, gdzie gazowe podgrzewacze wody zamontowane są w łazienkach.
- W obu przypadkach strażacy stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla w powietrzu. Zakazali używania piecyków gazowych do czasu kontroli - mówi Semik.
Co robić, żeby zmniejszyć niebezpieczeństwo zatrucia się czadem
Policja apeluje, by systematycznie sprawdzać przewody kominowe i kratki wentylacyjne, sprawdzać ciąg powietrza (można samodzielnie - wystarczy przyłożyć kartkę papieru, jeżeli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywierać do otworu), upewnić się, że w mieszkaniu jest odpowiednia wentylacja, zwłaszcza gdy były wymieniane okna, dokonywać sprawdzenia technicznego urządzeń grzewczych - przy ich instalacji korzystać z pomocy fachowców, często wietrzyć pomieszczenia, które wyposażone są w piecyki gazowe, wreszcie by zainstalować czujnik czadu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock