Wjechała w inne auto, wiozła dwójkę dzieci. Miała prawie trzy promile

Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków (zdjęcie ilustracyjne)
Do kolizji doszło na A1 w rejonie węzła Wieszowa
Źródło: mapa google

Jadąc do wypadku, policjanci zauważyli na autostradzie A1 kolizję: nissan wjechał w tył skody. Zatrzymali się i przebadali kierujących alkomatem. Kobieta, która prowadziła nissana, miała prawie 3 promile. Wiozła 7-letniego syna i 8-letnią córkę.

W piątek około godziny 13 policjanci zostali wysłani przez dyżurnego do wypadku drogowego, który wydarzył się na autostradzie A1. Jadąc tam, w okolicy węzła Wieszowa, zauważyli inne zdarzenie drogowe i zatrzymali się, aby udzielić kierującym pomocy.

Ustalili, że zderzyły się dwa auta. "Kierująca nissanem nie zachowała bezpiecznej odległości i uderzyła w tył skody" - opisują.

Przebadali kierujących pod kątem zawartości alkoholu. Okazało się, że 35-letnia mieszkanka Żor, która prowadziła skodę i została uznana za sprawczynię kolizji, miała prawie 3 promile.

Wiozła 7-letnia córkę i 8-letniego syna

W samochodzie oprócz niej była dwójka jej dzieci: 7-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec. Nie doznały żadnych obrażeń w kolizji. Trafiły pod opiekę ojca.

Policjanci zatrzymali 35-latce prawo jazdy. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozić jej może jej do 2 lat więzienia. Jeśli prokurator uzna, że swoim zachowaniem naraziła dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, w więzieniu może spędzić nawet 5 lat.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: