Katowice

Katowice

Przyjechali zabrać psy, pomagają właścicielce. Żyła bez pieca, prądu, wody

Zgłoszenie: pani znęca się na psami, są chore, chude, zapchlone. Diana i Puszek okazały się grube i szczęśliwe. Kobieta żyje z nimi bez prądu, wody, ogrzewania. - Zapytaliśmy, czego najbardziej potrzebuje. Powiedziała, że karmy dla zwierząt i kołdry - mówią obrońcy zwierząt. Pomogli. Ale pierwszego kwietnia kobieta wraz z psami może stracić dach nad głową.

"Mam wygraną". Portret pamięciowy złodzieja 476 zdrapek

Zabrał z lady stojak ze zdrapkami i uciekł. Policjanci ruszyli w pościg. Nie udało się go zatrzymać. Nie znaleźli też kamer monitoringu, które nagrałyby kradzież. Ale znalazł się świadek, który potrafił dokładnie opisać wygląd złodzieja.

"Ktoś podpalił nasz jacht". Jest nagroda za wskazanie podpalacza

Jezioro było jeszcze skute lodem, około zera stopni, noc. - Nieprawdopodobne, żeby w takich okolicznościach jacht zapalił się sam. To tak jakby zapalił się biegun północny - mówi właściciel łodzi. Jego przypuszczenia częściowo potwierdzają strażacy. Sprawę bada policja.