Kluby powinny być zamknięte z powodu pandemii COVID-19, ale ten był otwarty. Na drzwiach była kartka: "Urodziny Impreza Zamknięta". Śledczy naliczyli w środku 221 osób. Właściciel klubu oskarżony został o stworzenie zagrożenia epidemiologicznego. Stanie przed sądem.
Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko Markowi P., właścicielowi klubu muzycznego w tym mieście. P. ma odpowiedzieć za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenia się choroby zakaźnej, wywołanej wirusem SARS-CoV-2.
Chodzi o imprezę dla wielu osób, zdaniem śledczych, zorganizowaną w klubie wbrew obowiązującym wtedy obostrzeniom.
Impreza zamknięta, "każdy mógł wejść"
W nocy z 10 na 11 października 2020 roku policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym lokali w centrum Częstochowy odbywa się impreza taneczna, w której bierze udział wiele osób. Restauracje, kawiarnie, kluby muzyczne, puby, bary z powodu pandemii, zgodnie z rozporządzeniem sądu, powinny być wtedy zamknięte.
Po przybyciu na miejsce policjanci obserwowali lokal i stwierdzili, że wchodzą do niego kolejne osoby. Na drzwiach dyskoteki znajdowała się kartka z napisem "Urodziny Impreza Zamknięta". - Obecny w środku właściciel klubu Marek P. odmówił zamknięcia lokalu i oświadczył, że odbywa się w nim zamknięta impreza urodzinowa. Dopiero na skutek dalszych działań policjantów Marek P. zdecydował się zakończyć imprezę i zamknąć lokal – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Przesłuchani w postępowaniu świadkowie zeznali, że impreza nie miała charakteru zamkniętego i do lokalu mógł wejść każdy. Na podstawie oględzin zapisów monitoringu stwierdzono natomiast, że w klubie zgromadziło się co najmniej 221 osób.
"Ludzie przychodzili porozmawiać"
Z uwagi na rosnącą liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2 na terenie kraju 9 października 2020 roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Na jego mocy od 10 października 2020 roku Częstochowa została umieszczona w tzw. żółtej strefie, gdzie działalność polegająca na prowadzeniu dyskotek lub udostępnienia miejsca do tańczenia była zabroniona. Z danych sanepidu wynika natomiast, że w tym okresie w Częstochowie zanotowano najwyższe wskaźniki zakażeń koronawirusem od początku trwania epidemii.
Prokurator przedstawił Markowi P. zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenia się choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2. - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że 10 października 2020 roku nie zorganizował imprezy tanecznej, lecz pubową, gdzie ludzie przychodzili porozmawiać – mówi Ozimek.
P. nie był w przeszłości karany. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: prokuratura okręgowa w Częstochowie