W kuluarach
Kulisy debaty w Końskich i "najważniejsze pytanie w całej tej historii"
Ten tydzień to prawie jak miesiąc w polskiej polityce dlatego, że tyle od środy się wydarzyło - mówiła w programie "W kuluarach" Maja Wójcikowska. Według Radomira Wita najważniejszym pytaniem w całej tej historii jest to, komu na rękę mogło być spotkanie w składzie dwuosobowym. Wskazał przy tym na PiS oraz PO. Zwrócił przy tym uwagę, że "PiS widzi po swojej prawej stronie pewne zagrożenie" - Sławomira Mentzena i Konfederację. - Dla Prawa i Sprawiedliwości to jest naprawdę wymarzony scenariusz, bo on pokazuje, że jest tan i ten kandydat, i oni liczą się w tym rozdaniu - powiedział. Według Piotra Kraśki "ta debata piątkowa nie przesądzi o wyniku tych wyborów, ale bardzo możliwe, że przesądzi ta debata, która odbędzie się tuż przed wyborami". Jego zdaniem "to, co Magdalena Biejat zrobiła, sprawia, że jej obecność w tej kampanii ma sens". - Ten jeden gest z flagą buduje ją w polskiej polityce bardziej niż cokolwiek wcześniej - dodał. Jak zaznaczył, "to nie jest tak, że Adrian Zandberg nie ma szans budować się w debacie, ale będzie musiał nadganiać". Wójcikowska uznała również, że "gra Nawrockiego na spóźnienie to nie był przypadek". Wspomniała też, że sztabowcy Karola Nawrockiego byli zadowoleni. - Nawet w KO usłyszałam, że nie był tak drewniany, jak się spodziewano - dodała.