Tylko w TVN24 GO
"Kardynał Dziwisz co może powiedzieć? Tak, wiedzieliśmy i nic nie zrobiliśmy?"
Analizowałam każde słowo i muszę powiedzieć, że linia, którą prezentuje kardynał Dziwisz jest linią instytucjonalną, linią sekretarza Jana Pawła II, który stara się bronić tego, co wydarzyło się wokół pontyfikatu papieża Polaka. Ten przypadek z diecezji żywieckiej, to jest kolejny przypadek, który pokazuje podwójne standardy - tak Franca Giansoldati, włoska dziennikarka, pisarka i watykanistka, komentuje rozmowę kardynała Stanisława Dziwisza z Piotrem Kraśką w TVN24. I dodaje: - Stolica Apostolska przynajmniej do 2000 roku zawsze starała się bardziej, niż bronić ofiar, bronić instytucji kościelnych. Stolica Apostolska starała się unikać skandalu, to nie była tajemnica. - Kardynał Dziwisz co może powiedzieć? Tak, wiedzieliśmy i nic nie zrobiliśmy? To nie jest zwykły kardynał, a najbliższa osoba Jana Pawła II. Jakby on przyznał, że były błędy w tym długim łańcuchu decyzji, to by w jego rozumowaniu zanieczyściło wizerunek Jana Pawła II. Nie jestem zdziwiona, że powtarza, że nie pamięta, że nie dostał listów. To trochę śmieszne - mówi Giansoldati.
W rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Jackiem Pałasińskim odniosła się również do sprawy założyciela Legionu Chrystusa Marciala Maciela Degollado. - To nie tylko sprawa pedofilii, ale sprawa raka wewnątrz Kościoła - uważa.
ZOBACZ TEŻ: Rozmowa z kardynałem Stanisławem Dziwiszem w języku polskim i angielskim.