Tylko w TVN24 GO
"Oceania" ma kolejny problem
To jedyny taki statek w polskiej flocie. Przez niemal 40 lat słyszało o nim niewielu. Usłyszeli wszyscy, gdy Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ubiegłym roku wstrzymało jego finansowanie i pojawiła się groźba, że pójdzie na złom. Po medialnej burzy, finansowanie przywrócono. Wtedy na pokład "Oceanii" z kamerą wszedł Karol Dejas. Popłynął w rejs, by pokazać i opowiedzieć, czym zajmuje się statek badawczy Instytutu Oceanologii PAN. Jak wielkie ma znaczenie dla badania Bałtyku, zatopionej w nim broni, ale przede wszystkim dla badań zmian klimatu. To jedyny polski statek badawczy, który od dziesięcioleci regularnie prowadzi badania w Arktyce. I kiedy wydawało się, że po przywróceniu finansowania statek "Oceania" może spokojnie szykować się do nowego sezonu, jej przyszłość znów stanęła pod znakiem zapytania.