Tak jest
Radosław Leniarski, Robert Korzeniowski
Do Paryża pojechało 13 prezesów polskich związków, które nie uzyskały żadnej kwalifikacji – podał minister sportu. Czy szef PKOl Radosław Piesiewicz powinien odejść? - Samo wycofanie się teraz to za mało. Trzeba jasno powiedzieć, co nie zagrało i dlaczego instytucja, która powinna być strażnikiem fair play, wygląda na to, że jest daleka od zasad - stwierdził w drugiej części "Tak jest" Robert Korzeniowski, były chodziarz, czterokrotny mistrz olimpijski. Ma wrażenie, że od kwietnia 2023 roku prezes Piesiewicz "stworzył sobie rodzaj dworu w Polskim Komitecie Olimpijskim". - Chciał się nawet mianować władcą na dziewięć lat i być może stworzyć jakąś dynastię. To nie wyszło. Potem zaczęła się historia wielu potknięć, chciał sobie przypisywać sukces olimpijski, zanim on nastąpił - kontynuował Korzeniowski. Radosław Leniarski z "Gazety Wyborczej" stwierdził, że "byłoby fantastycznie, gdyby misja Piesiewicza się zakończyła".