Tak jest
Piotr Gąciarek, prof. Mariusz Bidziński
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że złoży w Sejmie nowelizację ustawy o komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów, tak zwanego lex Tusk. - Sytuacja jest dynamiczna. Rządzący nauczyli nas, że prawo może być łamane i stosowane tak, jak wyznacza interes polityczny - skomentował w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24 sędzia Piotr Gąciarek (Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia"). Według niego "nie wiadomo, co byłoby tu gorsze - wprowadzenie w życie zapisów tej ustawy, czy złamanie jej zapisów". Prof. Mariusz Bidziński (Katedra Prawa Publicznego i Międzynarodowego SWPS) zwrócił uwagę, że "ustawa obowiązuje, więc wszystkie jej postanowienia muszą być realizowane". - Oczywiście możemy ich nie realizować, narażając się na sankcje, a to oznacza, że nowelizacja, która została czy ma być złożona przez prezydenta, nie ma najmniejszego wpływu - powiedział. Jak dodał, "komisja faktycznie istnieje, naruszenia, o których wszyscy głośno mówią faktycznie powstały i musimy teraz poczekać, która wersja złych rozwiązań będzie obowiązywała". Prof. Bidziński podkreślił też, że "intencja powołania komisji jest inna, ona działa obok prawa, na własnych zasadach". Jak przypomniał, "przesłanki podejmowania uchwał o tym, czy ktoś podlegał wpływom (rosyjskim - przyp. red.) czy nie, są kompletnie uznaniowe".