Rozmowa Piaseckiego

Marcin Przydacz

Marcin Przydacz w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 komentował dziesięciominutowe spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. - Zawsze jest jakieś oczekiwanie. Dobrze się stało, że prezydent pojechał i nawet taką krótką wizytę odbył - ocenił. Wierzy, że jeszcze dojdzie do pełnej wizyty prezydenta w Białym Domu. Pytany o możliwy przełom w rządowo-prezydenckim sporze o ambasadorów, Przydacz wyraził nadzieję, że dojdzie do przeglądu kilkudziesięciu nazwisk, z których część nie uzyska zgody prezydenta. - Obawiam się, że nie mam optymistycznych informacji dla Bogdana Klicha. Myślę, że w Pałacu Prezydenckim też jest takie myślenie, że na dzisiejsze czasy powinniśmy mieć ambasadora dobrze ustosunkowanego z administracją Trumpa, a nie krytykującego go, albo profesjonalnego dyplomatę. Problem jest trzeci, Marek Magierowski nigdy nie został odwołany z pozycji ambasadora - tłumaczył. Przydacz bronił też Karola Nawrockiego, którego noclegi znalazły się pod lupą prokuratury.