Niedziela była dniem 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Towarzyszyło mu hasło: "Gramy na zdrowie!". Deklarowana kwota, jaką udało się zebrać, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Jurek Owsiak przekazał, że 26 marca zostaną ogłoszone szczegółowe wyniki. Jak mówił, "nie ma takiego drugiego momentu, kiedy my Polacy, możemy tak się zorganizować i coś zrobić". - Kiedy niedawno próbowano uroczyście obchodzić 100-lecie niepodległości Polski, to nie wyszło. Maszty się połamały, wszystkie te imprezy, które z hukiem zapowiadano, nie wyszły. System sobie z tym nie poradził, szkoda. (...) Za to my, prosząc tylko ludzi i mówiąc im: chodźcie, zagramy. Zrobili to w sposób nieprawdopodobnie piękny - dodał. Odniósł się także do hejtu. - Przeraża głupota, język jadu i ten nieprawdopodobny zły język, który sączył się w telewizji Republika i wPolsce24. Nieprawdopodobny. Wydawało mi się, że ulepienie mnie z plasteliny, człowieka, który przywłaszcza sobie pieniądze, o czym sugerowała telewizja pana Kurskiego, że to jest wszystko, co można wymyślić złego - powiedział Owsiak.
