Kropka nad i 

Szymon Hołownia

Nie jestem pewny, czy prezydent Trump ma w głowie plan dotyczący zakończenia wojny w Ukrainie – stwierdził w "Kropce nad i" w TVN24 marszałek Sejmu. Szymon Hołownia przypomniał, że to Władimir Putin jest zbrodniarzem, Wołodymyr Zełenski jest bohaterem, a nie dyktatorem. Gość Moniki Olejnik mówił też, o czym rozmawiano na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Stany będą robiły to, co robią. Prezydent Duda opowiadał o swoich rozmowach z prezydentem Trumpem, swoich intuicjach. Ma takie, że musimy poczekać na decyzje, bo słowa to słowa - kontynuował Hołownia. Jak dodawał, podczas posiedzenia RBN "była zaskakująca zbieżność stanowisk i troska o Polskę, jak na standardy polskiej klasy politycznej, ale nie było konkluzji". Mówiąc o zamrożonych pieniądzach ruskich oligarchów, leżących na europejskich kontach, marszałek Sejmu proponuje, by "10 procent trafiło do Wołodymyra Zełenskiego, by mógł kupić sobie drony i obronić się przed Rosją". Zapewnił, że Polska nie wyśle żołnierzy na Ukrainę, bo "najpierw trzeba uzbroić Ukrainę, musi być zgoda między nami, że sami się zbroimy". Marszałek Sejmu komentował też wynik niedzielnych wyborów w Niemczech. Skrajnie prawicowa AfD osiągnęła najlepszy wynik w historii.