Kropka nad i 

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz

Przywódcy USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji odbyli w piątek w Berlinie czterostronne spotkanie, na którym omawiali możliwość zakończenia wojny w Ukrainie. Do rozmów nie zostali zaproszeni przedstawiciele Polski i Ukrainy. - To była ewidentnie decyzja gospodarzy i myślę, że to jest bardzo na szkodę tego spotkania - skomentowała w "Kropce nad i" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jej zdaniem to "bardzo niefortunny sygnał do Kremla, jeśli chodzi o jedność europejską". Mówiąc o referendum w Mołdawii, w którym opowiedziano się za integracją z Unią Europejską, ministra funduszy i polityki regionalnej zaznaczyła, że "to jest dobry sygnał i warto przytoczyć, jaką stawkę uczynił Kreml na te wybory". - Tam po prostu dochodziło do przekupywania ludzi na różne sposoby, żeby głosowali przeciwko Unii - stwierdziła. Pełczyńska-Nałęcz powiedziała również, że "potrzebujemy dobrej strategii migracyjnej, która zapewni bezpieczeństwo, rozwój i dobre prawa, które pozowolą przyjąć tych, których chcemy".