Kijek w kosmosie
Wielki test obrony planetarnej NASA. "Nie największym budżetem ta misja została zaprojektowana"
Amerykańska sonda DART zderzyła się z księżycem planetoidy Didymos - Dimorphosa. W ten sposób NASA przygotowuje się na zagrożenie ze strony asteroid. Co roku, według uczonych z Uniwersytetu w Manchesterze, na Ziemię spada 17 tysięcy meteorytów. Zdecydowana większość spala się w atmosferze, ale zdarza się, że jakieś odłamki uderzą w naszą planetę. - Stało się to 4 razy w historii, że odkryto obiekt przed kolizją z Ziemią, tyle że to były bardzo małe planetoidy, miały kilka metrów średnicy - podkreśla dr Kacper Wierzchoś, członek zespołu Obrony Planetarnej NASA, z którym rozmawiał reporter TVN24 BIS Hubert Kijek. Astronom zaznaczał, że misja DART to pierwsza taka próba w historii i jeden z wielu sposobów obrony planety opracowywany przez amerykańską agencję kosmiczną. To na razie dmuchanie na zimne, bo według Wierzchosia "przez następne 100 lat wszystkie obiekty, które odkryto, nie zagrażają Ziemi".