Kto ma rozstrzygać o ważności wyborów w Polsce? - Nie uważam, że jest potrzebny jakiś dramatyczny ruch, który jeszcze bardziej wkopie nas w chaos prawny - mówi w "Kawie na ławę" w TVN24 Anna Maria Żukowska z Lewicy. Zdaniem Aleksandry Leo z Polski 2050, sytuacja jest trudna, a rozwiązanie zaproponowane przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni będzie z korzyścią dla całej demokracji. Marcin Przydacz z PiS ocenił, że "mamy do czynienia z obrzydliwą walką polityczną z powoływaniem się na status sędziów". Zapowiedział, że w PiS-ie nie będą kwestionować uprawnień żadnej izby Sądu Najwyższego. Następnie dyskutowano o braku podpisu prezydenta pod ustawą o sporcie. Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta zaapelował do premiera, by zdymisjonował ministra sportu Sławomira Nitrasa, który "nic dobrego nie robi dla polskiego sportu". Z kolei Przemysław Wipler przyznał, że Konfederacja jest przeciwna jakimkolwiek parytetom w jakimkolwiek wymiarze. - Kobiety, które są zdolne, pracowite, dają sobie radę w różnych warunkach - stwierdził. Bartosz Arłukowicz ocenił, że w tej całej przepychance nie chodzi o kobiety, mężczyzn, parytety, a szefa PKOl Radosława Piesiewicza. - Chodzi o to, żeby nie naruszyć systemu, w którym świetnie się poruszacie, żeby ta woda była mętna, niejasna, żeby działacze mogli robić, co chcą - odpowiedział politykom PiS.
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
