Anne Applebaum, Tomasz Karauda

Polska autokratyczna, która woli sojusz z ekstremistami, to nie jest kraj, który będzie dla Stanów Zjednoczonych partnerem - powiedziała w "Faktach po Faktach" laureatka Nagrody Pulitzera Anne Applebaum. Autorka książki "Zmierzch demokracji" mówiła o utracie przez Polskę wpływu na politykę międzynarodową na przykładzie rozmowy telefonicznej Joe Bidena z Władimirem Putinem i braku konsultacji na temat obecnej sytuacji Ukrainy z polskim rządem. - To było coś niesamowitego, że akurat w tygodniu, gdy było tyle gróźb skierowanych w stronę Ukrainy, możliwość wojny, zaproszono do Warszawy grupę skrajnie prawicowych polityków, ekstremistów, którzy są prorosyjscy i antyukraińscy. To nie może być przypadek. Polska decyduje się na samoizolacje i jednym z tego skutków jest fakt, że Stany Zjednoczone już się z nami nie konsultują - podkreśliła. Współautorka książki "Wybór" napisanej razem z Donaldem Tuskiem mówiła także o stosunkach polsko-unijnych. - Unia Europejska to imperium regulacji, czyli wszystkie te regulacje, które są akceptowane w jednym kraju, są akceptowane w każdym kraju - zaznaczyła. - Nie spodziewam się spektakularnego polexitu, ale jest bardzo możliwe, że Polska będzie powoli wykluczana z różnych instytucji Unii, bo nie może być ich częścią, jeżeli nie respektuje ich reguł. Nie wiem, czy Polacy zdają sobie sprawę, jak ważne dla całej Unii są niezależne sądy - powiedziała.

W drugiej części programu gościem Piotra Kraśki był lekarz oddziału chorób płuc Tomasz Karauda, który komentował przebieg czwartej fali epidemii. - Często jest tak, że ja wiem, jak uratować pacjenta, ale tracę pacjenta dlatego, że czynnikiem decydującym jest niewydolność systemu - powiedział lekarz. - W tak dramatycznych sytuacjach stoimy, w których żeby zwolniło się miejsce, ktoś musi umrzeć - dodał. Lekarz podkreślił, że "bardzo potrzebujemy twardych, mądrych decyzji, które są kosztowne politycznie i to jest pewna cena, ale z powodu twardych decyzji nikt nie zginie, ale można uratować tysiące istnień".