Fakty po Faktach

Ludwik Dorn, prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, prof. Maria Gańczak

W Polsce nie maleje liczba zakażeń koronawirusem. Zdaniem ekspertów, gości "Faktów po Faktach", trudno powiedzieć, ile potrwa wyjście ze szczytu czwartej fali. - Możemy dojść do szczytu i potem mieć tydzień, kilkanaście dni z takim przyrostem rzędu dziennych 20 tysięcy zakażeń - oceniła profesor Maria Gańczak, epidemiolog z Sekcji Kontroli Zakażeń Europejskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. Profesor Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog z Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego stwierdziła, że wykrywamy tylko część zakażeń. - Mamy tragiczną sytuację w szpitalach, mamy ogromnie wrażliwą populację, wciąż się szerzy zakażenie wirusem, który jest wokół nas – oceniła. Prof. Bieńkowska-Szewczyk podkreśliła, że na razie bałaby się tego, co jest, a nie nowych mutacji, bo w Polsce "mamy wszędzie wirusa delta". Do sytuacji pandemicznej odniósł się także doktor Wojciech Feleszko, pediatra, immunolog i pulmonolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Stwierdził, że wciąż zwiększana jest liczba łóżek dla dzieci chorych na COVID-19. - Potrzeby są ogromne. To są dzieci, które chorują. To są dzieci, które walczą o przeżycie. W moim macierzystym szpitalu przez kilka tygodni walczyliśmy o życie nastolatka, który nie został zaszczepiony przez niefrasobliwość rodziców. Szczęście to dziecko wyjechało na wózku żywe, ale w czasie tej epidemii będą dzieci, które będą chorowały poważnie, z narażeniem życia - dodał.

 

W dalszej części programu gościem Diany Rudnik był Ludwik Dorn, były wicepremier, który komentował rządową strategię walki z pandemią COVID-19. - Bez przywództwa narodowego, bez zerwania z tym sondażowym radykalnym oportunizmem w imię utrzymania władzy, czyli zapewnienia pewnego polityczno-moralnego komfortu grupce foliarzy w Sejmie, będą zgony - prognozował Dorn.