Janusz Steinhoff, Jakub Medek, Adam Synakiewicz

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem TVN24 Marcinem Wroną mówił, że kopalnia w Turowie nie może zostać zamknięta, ale w całej sprawie może chodzić o to, aby Polska kupowała prąd z Niemiec. - Nie pierwszy raz zaskakiwany jestem nietrafnością opinii pana prezydenta Dudy. Nie widzę w tym zamysłu obu krajów. Tym bardziej, że Niemcy nie włączyły się do tego sporu. Nie ma żadnych dowodów, że ktoś zmówił się na Polskę - skomentował w "Faktach po Faktach"  były minister gospodarki Janusz Steinhoff. - Agresywna postawa Czechów polega na tym, że od trzech lat próbują zapewnić wodę dla kilkunastu tysięcy swoich mieszkańców. Podkreślam, zapewnić wodę, a nie zamknąć kopalnię. Czechy nie postulowały nigdy zamknięcia kopalni w Turowie i w związku z tym, wszystkie te spiskowe teorie dziejów czy to pana prezydenta Dudy czy pana ministra Ziobry są zupełnie bez sensu - dodał Jakub Medek z TOK FM. Piotr Kraśko pytał swoich gości również o łączenie sporu z trwającą w Czechach kampanią wyborczą. - Trudno w Czechach szukać problemu Turowa. To jest problem lokalny - odpowiedział redaktor Medek.

Siedem zarzutów dyscyplinarnych z powodu zdania odrębnego w sześciu sprawach karnych usłyszał sędzia Sądu Okręgowego w Częstochowie Adam Synakiewicz. Sędzia uznał, że skład orzekający został źle obsadzony, bo zasiadła tam osoba powołana przez nową KRS. - Mam 14 dni, aby do tych zarzutów się ustosunkować. Jak rozumiem jest to zapowiedź wszczęcia przeciwko mnie przed sądem postępowania dyscyplinarnego - skomentował swoją sytuację. Dodał, że grozi mu nawet usunięcie z zawodu. - Jeżeli wrócę do orzekania to będę postępował tak jak postępowałem dotychczas - zapowiedział.