Fakty po Faktach

Andrzej Duda

Zachęcam do tego, żeby się szczepić. Znacznie zwiększa prawdopodobieństwo, że nic złego nam się nie stanie. Byłoby dobrze, gdyby większy procent społeczeństwa był zaszczepiony – powiedział prezydent Andrzej Duda. Podczas swojej wizyty w USA związanej z udziałem w 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ udzielił wywiadu w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku korespondentowi "Faktów" TVN w Stanach Zjednoczonych Marcinowi Wronie. prezydent był pytany między innymi, czy nie obawia się zakażenia koronawirusem w związku z tym, że potwierdzone zostało ono wśród urzędników prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, z którym widział się w USA. - Mogę powiedzieć tak: nie, nie obawiam się (...), ponieważ nie tylko przeszedłem już koronawirusa prawie rok temu, (…) potem się zaszczepiłem i lekarze gwarantują mi, że w żaden groźny sposób - nawet gdybym się zainfekował - to nie powinienem tego przejść - odpowiedział Duda. Następnie odniósł się do swoich słów podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent mówił o potrzebie solidarności w dobie pandemii. - Potencjalnie jest to możliwe, że będziemy mieli jakieś kolejne pandemie. Nikt nie może tego wykluczyć. My cały czas wysyłamy szczepionki do różnych krajów – dodawał Duda.

 

Podczas swojego pobytu w USA prezydent spotkał się w czwartek z przedstawicielami Amerykańskiej Izby Handlowej. Na spotkaniu był obecny przedstawiciel Discovery. - Powiedziałem, tak jak zresztą powtarzam cały czas, oczywiście ja rozumiem amerykańskie interesy i amerykańskie podejście, ale zapewniłem wszystkich, i powiedziałem to głośno, że w Polsce przestrzegane są wszystkie normy, że w Polsce jest wolność słowa, w Polsce jest wolność prowadzenia działalności gospodarczej, gwarantowana przez polską konstytucję, i w związku z tym z tego punktu widzenia będę oceniał tę ustawę, jak ją dostanę - mówił prezydent. Pytany, czy zawetuje ustawę anty-TVN stwierdził, że "podejmie decyzję, gdy dostanie ustawę". 

 

Marcin Wrona dopytywał prezydenta czy będzie chciał przedłużyć stan wyjątkowy przy granicy polsko-białoruskiej. - My mamy obowiązek tej granicy strzec i to nie jest zabawa. Więc to nie jest tylko kwestia, czy my chcemy przyjąć tych migrantów, czy nie chcemy ich przyjąć. To jest kwestia tego, że mamy obowiązek strzec granicy Unii Europejskiej przed nielegalną migracją – dodawał. Andrzej Duda tłumaczył, że "to nie polskie społeczeństwo, nie polskie władze doprowadził tych ludzi do nieszczęścia".

 

W rozmowie z Marcinem Wroną prezydent przyznał, że – mimo nałożonych kar - nie możemy zamknąć kopalni Turów. – Jeżeli zamkniemy kopalnię i siedem procent naszego rynku energetycznego zostanie wyłączone, to będziemy musieli kupować prąd z Niemiec. Może o to chodzi - stwierdził Andrzej Duda, dodając, że do tej pory nie udało się osiągnąć porozumienia z Czechami. - Fakty są takie, że przy uczciwym sąsiedztwie jakoś powinno się znaleźć rozwiązanie, a tutaj się nie udaje. Apeluję o dialog - powiedział.