Fakty po Faktach
dr Małgorzata Bonikowska, Michał Laskowski, Jan Maria Jackowski, Bogdan Zdrojewski
Komisja Europejska po to istnieje, żeby w imieniu wszystkich państw członkowskich przestrzegać funkcjonowania prawa europejskiego na jej terenie. Gdyby Komisja nie działała, mogłaby zostać oskarżona o bierność – powiedziała w "Faktach po Faktach" dr Małgorzata Bonikowska, prezes ośrodka Thinktank i Centrum Stosunków Międzynarodowych. Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę w sprawie systemu dyscyplinowania sędziów. - Polska może zostać ukarana dlatego, że to kolejny etap procedury w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Te zobowiązania polegają między innymi na tym, że wyroki TSUE są wykonywane. Kary mogą być na poziomie 100 tysięcy euro dziennie – podkreśliła Bonikowska. Według Michała Laskowskiego, prezesa Sądu Najwyższego kierującego Izbą Karną, rząd miał "bardzo dużo czasu na reakcję". - Ta informacja jest zła dla Polski. Stajemy w jakimś wąskim gronie państw, które decydują się na to, żeby tych wspólnych wartości prawnych nie przestrzegać – ocenił Laskowski.
W dalszej części programu gośćmi Piotra Marciniaka byli senatorowie Jan Maria Jackowski oraz Bogdan Zdrojewski z Koalicji Obywatelskiej, którzy mówili o wprowadzonym stanie wyjątkowym. - Rząd powinien dbać o bezpieczeństwo obywateli, ale to nie może iść w sprzeczności z humanitaryzmem i ewentualną pomocą dla tych, którym grozi utrata życia. Uważam, że te dwie rzeczy da się pogodzić – stwierdził Zdrojewski. Według Jackowskiego wczorajsze wystąpienie szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego w Sejmie "było znaczące". - Miało mocne argumenty, żeby przyglądać się sytuacji na granicy i przygotowywać się na różne scenariusze, które mogą się wydarzyć - powiedział senator PiS.