Fakty po Faktach

Jan Truszczyński

Specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff, który w czwartek odwiedził Moskwę, musiał czekać osiem godzin na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem. - Putin jest znany ze spóźniania się wszędzie i zawsze, ale osiem godzin to jest prawie rekord - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jan Truszczyński. Dyplomata wskazał, że "Steve Witkoff nie miał wyboru, musiał czekać, a prezydent Trump ocenił te rozmowy jako konkretne i produktywne, więc być może jakieś konkrety były". - Myślę, że Putin kontroluje te negocjacje - zaznaczył. Zwrócił przy tym uwagę, że "uzgodnienie elementu zawieszenia broni między Amerykanami a Ukraińcami stwarza rodzaj presji na Rosję, ale widać, że wszystkie sztuczki dyplomacji rosyjskiej już są stosowane".