Fakty po Faktach

Małgorzata Kidawa-Błońska, dr Agnieszka Bryc, Robert Pszczel

Janusz Kowalski w opublikowanym w sieci nagraniu przepraszał za ignorowanie głosów opozycji w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Nie powiedział, że to, co mówił, jak się zachowywał, było po prostu nieprzyzwoite, niegodne, nieuczciwe - skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak wskazała, "oczywiście każdy człowiek ma prawo przeprosić, ale samo przeproszenie to jedno, a potem trzeba odbudować zaufanie do siebie". - I to jest ten następny krok, w który nie bardzo wierzę - dodała. Marszałkini Senatu wypowiedziała się też na temat sprawozdania finansowego PiS, które bada Państwowa Komisja Wyborcza. Przypomniała, że "imprezy kampanijne były robione za publiczne pieniądze z ministerstw, instytucji, które miały przeznaczać środki na inne cele, a nie na promowanie Prawa i Sprawiedliwości, czy kandydatów Suwerennej Polski". - Mam nadzieję, że PKW skorzysta z dokumentów, by decyzja była odpowiedzialna - zaznaczyła. Mówiąc o wizycie prezydenta Niemiec na 80. rocznicę Powstania Warszawskiego, Kidawa-Błońska stwierdziła, iż to "dobrze, że był i powiedział 'przepraszam'".

 

Następnie w programie dr Agnieszka Bryc (Wydział Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu) oraz Robert Pszczel (Ośrodek Studiów Wschodnich, dyplomata, były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie) rozmawiali na temat wymiany więźniów między państwami zachodu a Rosją i Białorusią.