Fakty po Faktach

Bartosz Arłukowicz, Piotr Zgorzelski, Ryszard Schnepf

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przekazał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "nieco ponad 500 osób było inwigilowanych za pomocą systemu Pegasus". Bartosz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej w "Faktach po Faktach" w TVN24 podkreślił, że "to nie są powody do dumy" a "cała Europa wie, że w Polsce kupowano go [Pegasusa - red.] niezgodnie z prawem, oraz że go nadużywano". Nawiązując do wypowiedzi Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego powiedział, że "oni udają dziś, że nic się nie stało i mówią o zgodach sądów". - Panowie, ja bym na waszym miejscu dreszcz emocji na plecach czuł. Postawię kilka pytań: skoro 600 razy używano Pegasusa, a w mojej ocenie, to nie jest koniec, to ilu bandziorów dzięki temu złapano? (...) Tu już nawet nie chodzi o to, że podsłuchiwano Giertycha, Brejzę itd., tu chodzi o to, gdzie te dane z tych podsłuchów, a właściwie szpiegowania, trafiły? - pytał poseł PO. Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego-Trzeciej Drogi mówił, że "nie kupuje informacji, która często pojawia się w pisowskich mediach, że na wszystkie te inwigilacje były zgody sądu". - O nie, nie panowie. Tak łatwo nie będzie. Nie mamy pewności, jakie uzasadnienia do sądów trafiały. Ja jestem prawie w stu procentach pewny, że nie było tam prawdy pokazywanej przez służby specjalne po to, tylko żeby uzyskać zgodę sądu - kontynuował wicemarszałek Sejmu.

 

W dalszej części "Faktów po Faktach" były ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf mówił o napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie. - Iran dokonał aktu wojennego, który był rozmyślnie pokazem siły z oczekiwaniem, że nie wywoła on bezpośredniego konfliktu - ocenił. Zdaniem gościa Grzegorza Kajdanowicza będzie odpowiedź Izraela. - Spodziewałbym się ataku na któregoś z sojuszników Iranu - los Hezbollahu może być przesądzony - dodał.