Fakty po Faktach
Igor Tuleya, Bartłomiej Sienkiewicz
Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego nie zgodziła się na przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tuleyi. Uchyliła też decyzję o zawieszeniu sędziego w obowiązkach i obniżenie jego wynagrodzenia. - Moje stanowisko, jako sędziego, który może oceniać tak zwaną Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, nie zmieniło się - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Igor Tuleya, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie. W rozmowie z Dianą Rudnik stwierdził, że według niego rozstrzygnięcie Izby Odpowiedzialności Zawodowej nie jest adresowane do niego, "tylko do osób, które do tej pory nie respektowały orzeczeń prawdziwych sądów". - Nielegalna Izba Odpowiedzialności Zawodowej uchyliła decyzję nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. To nie jest praworządność - zaznaczył. Podkreślił również, że jako sędzia, nie może być zadowolony z tego, że "w obrocie przestrzeni publicznej pojawiają się orzeczenia, które tak naprawdę nie są orzeczeniami". Jego zdaniem, w całej sprawie, prokuraturze chodziło o to, żeby go wyeliminować, jako aktywnego sędziego, i spowodować efekt mrożący w środowisku sędziowskim. Według niego, jego immunitet nie został uchylony zgodnie z prawem. - Nie złożę wniosku o wznowienie postępowania w sprawie immunitetowej, bo składając go do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, zalegalizowałbym coś, co nie jest sądem - mówił Igor Tuleya.
Następnie w programie Bartłomiej Sienkiewicz (Koalicja Obywatelska) komentował wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który mówiąc o systemach Patriot oferowanych Polsce przez Niemcy, stwierdził, że "to jest wyjście, które ma zalety estetyczne, ale militarnych ani politycznych nie ma". Wypowiedział się również na temat komisji ws. polityki energetycznej, którą chce powołać prezes PiS.