W "Faktach po Faktach" w TVN24 Grzegorz Kajdanowicz pytał Ryszarda Petru (Instytut Myśli Liberalnej, Nowoczesna) oraz prof. Witolda Orłowskiego (główny doradca ekonomiczny PWC, Akademia Vistula) o decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Prof. Orłowski ocenił, że stopy procentowe zostaną podniesione o punkt procentowy i to nie będzie ostatnia podwyżka. – Mam zarzuty do Glapińskiego, że dopiero jak było 7 procent inflacji, to zaczął podnosić stopy procentowe – powiedział Petru. Dodał, że "to uderzenie w kieszenie kredytobiorców, wielu nie brało tego pod uwagę". Petru uważał, że pretensje powinno się głównie kierować do Narodowego Banku Polskiego oraz do premiera Mateusza Morawieckiego. Profesor Orłowski zaznaczył, że "Narodowy Bank Polski jest na skraju utraty kontroli nad inflacją, z kolei rząd nad finansami Polski". Na koniec dodał, że mamy problem kierowania polityką finansową państwa.
Następnie tematem kolejnej dyskusji w TVN24 było powstanie nowej partii politycznej Centrum dla Polski. – To nie jest ugrupowanie startujące w wyborach oddzielnie, tylko jest ugrupowaniem, które zasila Koalicję Polską. Nie możemy pozwolić na to by, takie wartości jak patriotyzm, interes narodowy były skradzione przez PiS – powiedział senator Kazimierz Michał Ujazdowski, współtwórca Centrum dla Polski. Tomasz Trela z Lewicy mówił, że ma nadzieję, że partia przejmie w jakimś stopniu poparcie i głosy Prawa i Sprawiedliwości. Ponadto goście "Faktów po Faktach" odnieśli się do szumu wokół Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. – W ławach rządowych siedzą antypatrioci. Ziobro byłby najszczęśliwszym człowiekiem, gdyby Polska wyszła z Unii Europejskiej – ocenił Trela. Z kolei Ujazdowski powiedział, że "Kaczyński będzie długo trzymać Ziobrę, by utrzymać większość, ale gdy nie będzie potrzeba, pozbędzie się go z rządu".
