Czarno na białym
Kolorowe wyspy w oceanie szarości. Moda w czasach komuny
W komunistycznej Polsce władza decydowała o wszystkim. Nawet o tym, jak ludzie mają się ubierać. Ubrania były zgrzebne, bezstylowe i na ogół szare. W państwowych sklepach, a raczej jak to się wtedy mawiało: placówkach sprzedaży detalicznej, bo z prawdziwymi sklepami miały one mało wspólnego, trudno było kupić coś modnego, albo ładnego, a nawet po prostu coś kupić. Państwowa gospodarka nie nadążała z produkcją butów, ubrań, czy zwykłych tkanin.
Jak się jednak okazuje, w tej nieciekawej i nieprzyjaznej rzeczywistości, znalazło się kilkoro projektantów mody, którzy na przekór wszystkiemu namawiali Polaków, aby mieli swój styl. Ich praca w tamtych czasach to było istne szaleństwo, ale zjednali sobie rząd dusz klientów, którym z przeciętnością i szarzyzną było nie po drodze. Wizje i dokonania polskich projektantów z lat komuny pomyślnie przeszły próbę czasu. Po trzech, czterech, pięciu dekadach nadal potrafią zachwycić. O ludziach z fantazją w epoce przeciętności i miernoty - reportaż Pauliny Tomanek z "Czarno na białym".