Bez polityki

Jowita Budnik: najpierw zaczęłam grać, a dopiero potem zastanawiać się, co bym chciała robić

Jowita Budnik na swoim koncie ma wiele ról. Zadebiutowała w filmie jako 11-latka. Na deskach teatru pojawiła się dwa lata później. Za pierwszoplanową kreację w filmie "Plac Zbawiciela" otrzymała Orła. Ale to nie jedyna nagroda w jej zawodowym życiu. W programie "Bez polityki" w TVN24 GO przyznaje, że dopiero po skończeniu 40 lat dojrzała do tego, by nazywać siebie aktorką. - Nigdy nie postanowiłam, że zostanę aktorką. Najpierw zaczęłam grać, potem zastanawiać się, co powinnam robić – mówi Budnik. - Do matury grałam non stop. Właściwie wszyscy byli pewni, że to będzie trwało. Wydawało mi się, że granie jest tak fajne, że kiedy to się stanie zawodem, może okazać się źródłem dużej frustracji – dodaje. Jowita Budnik w pewnym momencie swojego życia pomyślała sobie, że "chyba już dość". – Nie dlatego, że nie lubię tych ról. Wręcz przeciwnie. Pomyślałam sobie: "ile można?". Ja jak nie ze wsi, to z wojny, albo cierpiąca Matka Polka. Potem sobie pomyślałam: "a jaką ja mam szansę, że dostanę rolę byłej miss?. Raczej żadną, więc lepiej nie wybrzydzać" – wspomina. Dziś Jowita Budnik uważa, że ma ogromne szczęście zawodowe, niezłą intuicję i rzadko się myli. - Te wszystkie filmy i projekty, w których brałam udział. Było warto. Nie pomyliłam się - mówi. 

25.12.2022
Długość: 35 min
Data premiery: 2022