Każdy minister przygotował swoje priorytety. Donald Tusk chce zmienić wizerunek koalicji rządzącej

Donald Tusk
Każdy minister przygotował swoje priorytety. Donald Tusk chce zmienić wizerunek koalicji rządzącej
Źródło: Arleta Zalewska/Fakty TVN
Premier Donald Tusk zadał ministrom pracę domową - każdy otrzymał zadanie przygotowania listy trzech priorytetów swojego resortu. To w zasadzie nowy program polityczny, który ma scalić koalicję rządzącą, i odpowiedź na inicjatywy legislacyjne prezydenta Karola Nawrockiego.

Takie zadanie dostał każdy z ministrów. - To są trzy priorytety, ale widzę też priorytety innych ministerstw, i to się oczywiście musi złożyć w całość - przybliżyła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej. Jako jedną z kluczowych swoich inicjatyw wymienia strategię rozwoju Polski na najbliższe 10 lat.

Każdy z szefów resortu musiał przygotować, opisać i przesłać do premiera trzy priorytety działalności swojego ministerstwa. Musiał podać termin ich realizacji, cel i korzyść, jaką mogą uzyskać konkretne grupy wyborców. Taka weryfikacja priorytetów trwała w rządzie od kilku tygodni.

- To jest też sposób zarządzania celami dużymi, ale ważnymi z punktu widzenia obywateli - skomentowała Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska. Jako swoją priorytetową inicjatywę podaje sprzątanie niebezpiecznych, nielegalnych składowisk odpadów.

Każdy minister ma swoje pomysły

W czwartek 4 września, na specjalnie w tym celu zwołanym posiedzeniu Stałego Komitetu Rady Ministrów, ministrowie i ich zastępcy przez kilka godzin będą przedstawiać, a potem akceptować listę priorytetów prac rządu na drugą część kadencji. W każdym z obszarów - takich jak bezpieczeństwo, gospodarka czy zdrowie - ministrowie wyznaczyli dla swojego resortu co najmniej dwa kluczowe pomysły do realizacji.

- Chcemy rozwijać mObywatela (aplikacja na smartfony, która pozwala na dostęp do szeregu usług administracji publicznej - red.), inwestować w cyberbezpieczeństwo, budować fabryki sztucznej inteligencji - wymienił Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.

- To jest budowa potencjału dronowego, czyli wojska dronowe, wojska medyczne, zdolności operowania w kosmosie - wymienił z kolei swoje priorytety wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

- My przede wszystkim postawiliśmy na równomierny rozwój kolei, zarówno tej najnowocześniejszej kolei dużych prędkości, jak i połączeń regionalnych - oświadczył Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.

- To zakończenie patologii, jaką są bezpłatne staże i wyzyskiwanie młodych pracowników na rynku pracy - podała swój priorytet Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

Odpowiedź na aktywność prezydenta

To ma być nie tylko nowy program, czyli zastąpienie 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej, 12 gwarancji Trzeciej Drogi i programu Lewicy z kampanii 2023 roku. Po prawie dwóch latach tarć i sporów ma to być wspólny plan pracy łączący wszystkie partie koalicji rządowej.

- Przed wyborami każdy miał swoje programowe zagadnienia. Dzisiaj jako rząd, rząd koalicyjny, musimy pokazać całość programu, który jest dla nas najważniejszy na tę kadencję - powiedział Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury.

W kolejnych tygodniach lista priorytetów ma zostać przyjęta przez Radę Ministrów. W taki sposób premier Donald Tusk chce odpowiedzieć na aktywność legislacyjną prezydenta Karola Nawrockiego oraz próbować zmienić wizerunek koalicji, która się spiera i nie realizuje obietnic, na rząd zorientowany na konkretne priorytety, które ma dowieść do końca kadencji.

Czytaj także: